Tadam! Myślę, że Mamutek jest prawie na 100% zaklepany.
Właściwie to na 100% bo i Mamutek się spodobał i Mamutkowi się spodobało.
Wstępnie pojedzie do nowego domku w piątek. Będzie miał starszą 'siostrzyczkę' i bardzo miłą 'pańcię" vel 'mamę' vel 'opiekunkę'
(i balkon zabezpieczony i w ogóle

)
Ale poza tym to się koty przy gościu nie popisały. Przez pierwszą może godzinkę pokazały się wszystkie (łacznie z Norcią

), Mamutek się pobawił, a potem jakby wszystkie chóralnie powiedziały: "To już? To koniec prezentacji? To możemy już teraz sobie iść spokojnie spać?" i odwróciły się na pięcie i poszły w drzemkę
A Duzi jeszcze trochę pogadali.
Mam już spokojniejsze sumienie i myślę, że Mamutka czeka szczęśliwe długie życie!
