Aż mi się nie chce patrzeć na te biedne kociaczki. Sama mam jednego bez-oczka - Pirata. Oprócz Pirata 5 innych kotów.
A przedwczoraj ktoś wyrzucił na łąkach malutką, może 3-miesięczną koteczkę. Szyrletkę. Znalazła ją sąsiadka. Chwilowo kicia jest u niej. Problem polega na tym, że sąsiadka ma 2 psy, w tym jednego olbrzymiego. Pies nie lubi kotów, więc koteczka przebywa chwilowo w kontenerku.
Zabrać zabrałam, ale one będą potrzebowały domów. Niestety, nie mogę być długim tymczasem. 2-3 tyg. max
Dlatego proszę o pomoc w szukaniu fajnych domów dla Neo i Biki.
Dziś jedziemy do cioci CC z maluchami, czas odrobaczyć kajtki.
Maluchy odbyły wycieczkę, z powrotem padły w upale i przespały całą drogę.
Zostały odrobaczone, zaopatrzone w książeczki zdrowia, Neo pozbył się szwów, dzielne kocię. Szczepienie Neonka za dwa tygodnie, Biki za miesiąc.
To teraz prosimy o kciuki, zeby maluszki pozbyły się bezboleśnie życia wewnętrznego, które patrząc po zaokrąglonych brzuszkach i kupkach jest dość bogate.
Dzis przeprowadzamy się do większej klatki. Nareszcie
magicmada pisze:przyslij zdjęcia i opisiki na allegro się je zapoda
przysyłaj, wcisnę, gdzie się da ale jakbyś mogła, zrób też opisy nie przekraczające 300 znaków - są takie portale, a wbrew pozorom - kilka osób się z nich zgłosiło...
I była. wielka i martwa. jedna, póki co.
bleeee....
Malce ożywione, apetyty dopisują, tak więc - idzie ku dobremu Neo ma jedną cechę, którą u kotów uwielbiam - zaczyna mruczeć, ledwo na niego spojrzeć. Biki mruczy po dotknięciu.
I on i Biki baardzo lubią drapanie pod bródką, wyciagają szyje i mruczą jeszcze bardziej (o ile to możliwe )