Koty staruszki. Czarnulki szukaja domow. NOWE FOTKI str 43

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt cze 20, 2008 19:47

maja tyle kotów....szkoda że tego malucha nie chcą oddac...
to malizna jeszcze.. :cry:
a jak chudzinka....mam go przed oczyma .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43976
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 20, 2008 20:47

dzwonilam do kliniki
maluszek zainteresowal sie jedzieniem :dance:

wet mowi, ze w zasadzie moze juz isc do domu, jego stan jest stabilny, chociaz leki nadal musi przyjmowac
zostanie u nich na weekend, bede spokojniejsza a i tak nie dam rady zajechac po niego specjalnie
w poniedzialek bede w bielsku to go odbiore

jestem w szoku, gdy przypomne sobie te dramatyczne chwile, gdy wczoraj zaczal sie dusic i prawie umarl na stole....
jak tracil oddech i zaciskal pazurki na mojej rece, jak walczyl....
leki ktore dostal, zrobily swoje, maluch podjal walke

ogromnie sie ciesze!!!!!
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt cze 20, 2008 20:50

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
bardzo się ciesze :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43976
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 20, 2008 21:08

Ja też! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt cze 20, 2008 21:10

natomiast dwojka jego rodzenstwa zniknela, tzn tylko z moich oczu ;)
jest u mnie, w zamknietym pomieszczeniu, znika jedzenie i w kuwecie sa wstretne biegunki, to swiadczy o ich obecnosci, inaczej moglabym je posadzic o teleportacje :roll:
boja sie, nie ufaja mi jeszcze

ten maluch z lecznicy jest inny
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt cze 20, 2008 22:01

Tak sie ciesze ze maluszek w lepszym stanie!
:D
Jakie to szczescie Jolu ze akurat tego dnia zatrzymalas sie porozmawiac z sasiadka, mysle ze kociak nie mial juz duzo czasu.....

Verdana29

 
Posty: 279
Od: Nie cze 08, 2008 23:04
Lokalizacja: Bristol

Post » Pt cze 20, 2008 22:12

Verdana29 pisze:Tak sie ciesze ze maluszek w lepszym stanie!
:D
Jakie to szczescie Jolu ze akurat tego dnia zatrzymalas sie porozmawiac z sasiadka, mysle ze kociak nie mial juz duzo czasu.....

to nie jest moja sasiadka, bylam tak przypadkiem, szukajac traw na nieuzytkowanych polach do skoszenia dla znajomej, ktora potrzebuje dla koni
to byl czysty przypadek
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt cze 20, 2008 23:43

aaaa, jakos mi sie wydawalo ze sasiadka....
no tym bardziej kociak jest wyjatkowym szczesciarzem.
aby wyrosl na pieknego koteczka!

Verdana29

 
Posty: 279
Od: Nie cze 08, 2008 23:04
Lokalizacja: Bristol

Post » Sob cze 21, 2008 8:16

no, miał kocio szczeście, ciesze się że się lepiej czuje!
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob cze 21, 2008 16:57

kociatko jedziecie dzisiaj na dt do anita5 i Bakeneko :)
ja nie dalabym rady pojechac, a zadzwonili do mnie z lecznicy ,ze uwazaja, ze powinien isc do domu, bo strasznie placze w klatce
ze stan jego jest dobry i nie ma potrzeby by byl u nich hospitalizowany
nigdy do tej pory nie telefonowali by zabierac zwierzaka, wiec nie chodzi tu bynajmniej o brak wspolpracy z ich strowy
widocznie maly (bezimienny nadal!) faktycznie rozpacza

jakims dziwnym zrzadzeniem ja dzisiaj nie moglam pojechac i w miedzyczasie byl pozar u nas na dzialce, chyba ktos wyrzucil niedopalek z papierosa i z sasiedniej dzialki przy pomocy duzego wiatru ogien przedarl sie do nas, prawie pod sam dom :(
wezwalam straz, ktora ugasila ogien na powierzchni kilkudziesieciu arow, sasiadowi splonela cala dzialka, na szczescie byla to tylko trawa

zdenerwowalam sie i teraz glowa mi peka :(
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob cze 21, 2008 19:44

:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Sob cze 21, 2008 22:04

Verdana29 pisze:aaaa, jakos mi sie wydawalo ze sasiadka....
no tym bardziej kociak jest wyjatkowym szczesciarzem.
aby wyrosl na pieknego koteczka!


Verdana, kociaczek już u nas i potrzebuje kciuków i ciepłych myśli.
Cieszę się, że sam je. Jest kochany, taki ufik.
Podobno to dziewczynka, ale nie wiem.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob cze 21, 2008 22:40

31 kotów w domu... O Boże 8O
Pomocy dla Joli :!:

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Sob cze 21, 2008 23:44

Anitko, Tomku, dziekuje za szybka reakcje i zabranie maluszka
jak pisalam pare dni temu, wydawalo mi sie ze to kocurek, ale to bylo krotkie spojrzenie podczas uciskania zylki w lapce, gdy dostawal leki ratujace mu zycie, tylek mial pozlepiany
moglam sie pomylic
jego rodzenstwo u mnie nadal jest niewidoczne :roll:
nie pokazauja mi sie na oczy, siedza za tapczanem

w pomieszczeniu obok sa dzieciaki Salmy, dzisiaj po sprzataniu (skonczylam o 23 :? ) polozylam sie na chwile na podlodze, by wypoczac i poobserwowac maluchy
slyszalam wiec ze obok kotki wyszly zza tapczanu, pochrupaly, pokopaly w kuwecie i zaczely sie bawic :)


kociatka u mnie ladnie sie chowaja, za tydzien drugie odrobaczenie i moze szczepienie?
dostalam dzisiaj wiadomosc ze jest kolejna 5 do zabrania na cito + kobieta chce oddac kolejny miot, bo ZACZAL LAZIC I JA DENERWUJE :evil: a jak nie wezme to ZAWIEZIE DO SCHRONU :evil:

nie ma to jak szantaz emocjonalny, koty trafia wiec do mnie od razu, po co maja zaliczac schron by i tak ostatecznie do mnie trafic, dodatkowo moze czyms jeszcze :roll:
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob cze 21, 2008 23:50

anita5 pisze:
Verdana29 pisze:aaaa, jakos mi sie wydawalo ze sasiadka....
no tym bardziej kociak jest wyjatkowym szczesciarzem.
aby wyrosl na pieknego koteczka!


Verdana, kociaczek już u nas i potrzebuje kciuków i ciepłych myśli.
Cieszę się, że sam je. Jest kochany, taki ufik.
Podobno to dziewczynka, ale nie wiem.


Kiciuki i cieple mysli sa nieustajaco :)
ale na dziewczynke to "to cus" nie wyglada :lol: raczej wlasnie na ufika, ewentualnie, hmmm, brzydkie kaczatko (wyjatkowo brzydkie kaczatko :twisted: )
chociaz moja kicia wygladala jak skrzyzowanie pajaka ze szczurem a teraz jest sliczna szylkretka.

Verdana29

 
Posty: 279
Od: Nie cze 08, 2008 23:04
Lokalizacja: Bristol

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura i 20 gości