Aga!moze jakos tak,ze zostaly jeszcze dwa Kociaki potrzebujace pomocy,wiadomo,wzielam tego w najgorszym stanie ale tamte z dnia na dzien czuja sie coraz gorzej
Ja mam tylko zdjecia tego,ktory jest u mnie.
Zmien opis w pierwszym poscie adekwatny do sytuacji

,ze jeden kocio juz bezpieczny,ale reszta szuka nadal,cos wymyslisz
Moj Maly ma juz watek,takze bede go prowadzila juz osobno.
Maly ma sie caaalkim dobrze,je za dwuch,tylko za malo miejsca w lazience,bo sie nie moze normalnie wybiegac i wydaje dziwne,wojownicze dzwieki,mozna z Niego pasc,taki bandyta,grzecznym chlopczykiem to On na peeeewno nie bedzie
