oj, żebyście wiedziały, ciotki, cudo! Szkoda, ze zdjęcia nie oddają jego charakteru, a może lepiej? bo juz by go u mnie nie było
Bubus przespał ze mną pól dnia, wtulony w szyję, wylizał policzek, podgryzł włosy.
do schrupania i przytulania
Ircia już go szuka, jak długo nie widzi. Noce przesypia pod klatką.
Juz wiem, że będzie tęsknić, gdy pójdzie na swoje.
Bosz, nam wszystkim będzie ciężko.
Tego się boję. Za fajny kociak.
Ma katarek jeszcze i kicha, ale uszka czyste, oczka ładne, Ircia wymyła. Dobra mamusia z niej wyrosła
