Półsyberyjka Bambi - aniołek z łódzkiego schroniska

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon maja 19, 2008 15:12

Egzamin teoretyczny się odbył... P.Prof. Pisiokot przemaglowała mnie - odpowiedziałam na wszystkie pytania a nawet na te niezadane :oops:
No i teraz będzie kolej na egzamin praktyczny ... w terenie łódzkim :)
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 19, 2008 15:12

Georg-inia pisze:jak chcesz futrzaste to weź Liona ;) nawet więcej futra ma niż Bambi :lol:

Specjalnych wymagań to ja nie mam, a Lion piękny jest faktycznie! Tylko muszę mieć czas na zastanowienie, bo przeszkodą jest u mnie taka jedna cholera, która odchorowała pojawienie się kota nr 2. Więc walczę między pragnieniem przygarnięcia kolejnej kociej biedy a zachowaniem komfortu psychicznego mojej neurotyczki. :roll: I tak sobie chodzę i patrzę i zastanawiam się... A jeszcze TŻa warto by zawiadomić zanim coś ;)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14667
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon maja 19, 2008 15:22

ogocha pisze:Egzamin teoretyczny się odbył... P.Prof. Pisiokot przemaglowała mnie - odpowiedziałam na wszystkie pytania a nawet na te niezadane :oops:
No i teraz będzie kolej na egzamin praktyczny ... w terenie łódzkim :)


ogocha - gratulacje :wink: Ja bym przed Pisiokot nie stanęła bez drżenia kolan. Kciuki i powodzenia. :D
ObrazekObrazekObrazek

Zirael

 
Posty: 1490
Od: Pt kwi 18, 2008 21:29
Lokalizacja: Łódź/St Andrews

Post » Pon maja 19, 2008 15:28

Nikt mi nie mówił, że trzeba będzie stac :) Nie można zdawać praktycznego z pozycji horyzontalnej? Bo z tym drżeniem kolan to nie wiem czy ustoję :)
Poza tym pozycja "naglebna" jest dobra z kociego punktu widzenia :lol:
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 19, 2008 15:31

ogocha pisze:Nikt mi nie mówił, że trzeba będzie stac :) Nie można zdawać praktycznego z pozycji horyzontalnej? Bo z tym drżeniem kolan to nie wiem czy ustoję :)
Poza tym pozycja "naglebna" jest dobra z kociego punktu widzenia :lol:


czasem trzeba stać i to a rzęsach :wink:
poza tym, to najważniejsze, żeby kotę ze schroniska wyciągnąć :D
ObrazekObrazekObrazek

Zirael

 
Posty: 1490
Od: Pt kwi 18, 2008 21:29
Lokalizacja: Łódź/St Andrews

Post » Pon maja 19, 2008 15:42

Stanie na rzęsach już kiedyś ćwiczyłam (tajemnicą jest tusz wydłużający i pogrubiajacy - bez tego ani rusz :)) ale będę musiała sobie potrenować :roll:
No i jasne, że trzeba małą wyciągnąć ze schroniska jak najszybciej!!!
Jest taka smutna na tych zdjęciach...
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 19, 2008 16:49

Rozmawa z Gosią była wielką przyjemnością, możecie mi wierzyć :D

Jak wszystko pójdzie dobrze, to Bambi w środę ruszy w drogę do swojego domku :D
Rozmawiałam z dr Jolą, w tym tygodniu schronisko jest zamknięte, trwa inwentaryzacja, będzie urwanie głowy, Jola ma nadzieję, że nikt nie bedzie marudził. Załatwimy sprawę szybko i zmykamy z laleczką do domku :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 19, 2008 17:12

Dzięki Pisiokot i wzajemnie :)
Bardzo się cieszę, że Bambi może się przeprowadzić do Krakowa :)
Mam nadzieję, że obie kocie panny sie dogadają.
Prosze o rady jak się zachowywać by w rezydentce nie wzbudzić zazdrości a Bambi dać poczucie bezpieczeństwa tak aby jak najszybciej poczuła się "u siebie".
Czy powinnam je na początku izolować czy iść na żywioł i dać im się samym dogadać?
Bambi ma grzyba. Z doświadczenia wiem, że to paskudztwo długo sie wytępia. Czy przez tak długi czas obie kociczki trzymać osobno?
Thalia ma dobrą odporność, więc czy ryzyko zarażenia się grzybem jest duże?
Czekam na podpowiedzi bo zaczynam się stresować żeby czegoś nie zawalić na początku :oops:
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 19, 2008 17:16

To świetne wieści :!:
szkoda że inne koty nie mają tyle szczęścia :cry:

Mika00

 
Posty: 232
Od: Czw maja 01, 2008 9:54
Lokalizacja: Z pod Łosic

Post » Pon maja 19, 2008 17:17

na temat dokocenia to można encyklopedię 12-tomową napisać :roll: każdy przypadek jest inny :)
po pojawieniu sie drugiego kota odporność Thalii na pewno trochę spadnie - to jednak stres, nawet jeśli panienki dogadałyby się od ręki. Może podawaj jej betaglukan, tak na wszelki wypadek. Ryzyko złapania grzybka będzie mniejsze.
Super, że się zdecydowałaś :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 19, 2008 17:17

Porozmawiaj z wetem o zaszczepieniu Thalii szczepionką na grzyba felisvac. Po 10 dniach od zastrzyku będzie miała odporność na 9 miesięcy.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 19, 2008 18:02

Ale ekspresowa akcja, Pisiokotku życzę jak najwięcej takich ekspresowych adopcji :lol: Ledwo przypięłam a tu już trzeba odpinać banerek :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 19, 2008 18:04

jeszcze nie zapeszam, ale strasznie, strasznie się cieszę :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 19, 2008 18:14

zobaczycie ze za miesiac moze poltora jak ogocha wklei nam zdjecie Bambi to popadamy z zachwytu :)

w kazdym razie czekam na te chwile z utesknieniem :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 19, 2008 18:15

A może też i Bambi zaszczepić? Przeczytałam, że Felisvac działa tez leczniczo... No chyba, ze nie jest to grzybica wywołana microsporum canis... wtedy szczepienie jest bez sensu...

Teraz siedzę i zastanawiam się jak się zachować...
Thalia śpi ze mną od małego, zresztą zagrzybionego wielce, kociaka. No i teraz mam dylemat. Jeśli Thalię z sypialni wyprowadzę, to może się obrazić. Z drugiej strony wolałabym teraz, na początku poświęcić Bambi więcej czasu żeby się łatwiej przyzwyczaiła do nowego domu.
Jeju, ale wymyślam, nie? :roll:
Czy każdy kot ma mieć swoją kuwetę? Miski na jedzenie i picie raczej mają być osobne, prawda? Pewnie to głupie pytania ale naprawdę nie wiem a Wy macie doświadczenie.
Dobrze, że drapak jest do samego sufitu, to każda sobie znajdzie swoje miejsce :))

Wiecie co- czuję sie jak przed pierwszą randką :oops: (czy mnie polubi, czy sie bedzie dobrze ze mną czuła, czy polubi moich znajomych - czytaj kota :))
pozdrawiam,
ogocha
Obrazek
Chałwa, Kitel i Thalia ['] na zawsze ze mną

ogocha

 
Posty: 1309
Od: Wto sie 07, 2007 22:03
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości