Domek , to zasługa
lutry, której dziękuję najpiękniej, jak potrafię
I bardzo, bardzo dziękuję domkowi! Wiele radości i wzruszeń we wspólnym życiu z Krysią i Żbiczkiem!
I czekam na wieści po wizycie u weterynarza.
Dodam, że domkowi podobał się też Macho - przypominam, ze kocurek jest do wzięcia! W tej chwili już u Modjeski, która jest zawalona tymczasami.
Jednak Żbiczek jest w gorszej formie i domek postanowił zawalczyć o jego zdrowie. Powodzenia!