Pixi pod koniec tygodnia zostanie wysterylizowana i ogolona

.
Przepraszam za błąd - ma lat 5.

.
Rozmawiałam również z właścicielką sklepu i przynajmniej do czasu sterylizacji i rekonwalescencji zostanie w sklepie. Właścicielka nie chce się jej "pozbyć", tylko szuka dla niej jak najlepszego domu i może jeszcze kotkę przetrzymać

. Pixi, jak pisałam, ma w sklepie swój "kącik", jedzenie, jest jej ciepło i nie ma potrzeby, by ją stamtąd już teraz zabierać.
Mimo tego ciągle szukamy chętnych

. Najlepiej z Białegostoku i Warszawy. Jeśli chodzi o ilość chętnych, to zgłasza się sporo osób (spoza forum) ale i mi i właścicielce zależy na tym, by Pixi trafiła do jak najlepszego domu...
Dzisiaj byłam u kici i ją wymiziałam

.