Obie dziewczyny płaczą ;( Przy najmniejszej sposobności wrzeszczą na siebie. Ja mam dość Nie jestem w stanie tego udźwignąć psychicznie Proszę, dajcie Domce normalny dom.
Mam kilka zdjęć Domki, muszę obrobić i wstawić. Domka, mimo otwartych drzwi, nie wychodzi z łazienki Nawet Tylda już w sumie olała jej obecność. Domka jest bardzo strachliwa. Dużo popłakuje, w sumie to miauczy, ale takim płaczliwym miaukiem. Nie wiem o co jej chodzi Wczoraj walnęła ogromnego, zakłaczonego pawia I niestety za maltpastą nie przepada.
Domka wylizała sobie wielką, łysą i prawie krwawą dziurę na boku W ciągu jednej nocy. Po dzisiejszej nocy, zaczęła dwie kolejne. Od wczoraj jest na Hydroksyzynie. Dziś Grześ jedzie kupić jej profesjonalny kaftanik, bo z tych domowo robionych wyłazi. Mnie powaliła choroba.
Matylda nie daje Domce żyć. Domka ma już ochotę na wyjście z łazienki, ale Matylda waruje pod drzwiami jak jakiś Cerber Domka coraz więcej płacze, wylizuje się nerwowo.
Proszę, dajcie Domce normalny dom.