Czarnulka Magia zostaje na zawsze w dt u Ani z Gdańska !!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon wrz 10, 2007 11:13

Jeśli nie da rady strykawką to można olej podać na łapki.I tak się umyje.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Pon wrz 10, 2007 12:56

Zaraz idę do kiciuni i zobaczymy czy jest kupa. Jeśli nie ma będziemy się z lekarzami zastanawiać co dalej...???
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon wrz 10, 2007 13:15

Prosimy o wieści. Pomysł jolab chyba fajny, może pomoże?
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Pon wrz 10, 2007 15:27

W górę, Czarnulko, po domek!
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon wrz 10, 2007 19:04

Trinity36 pisze:Prosimy o wieści. Pomysł jolab chyba fajny, może po

może?



Ten sposób można stosować jeśli chcemy podać tabletkę.Tabletkę się kruszy,miesz z kropelką oleju i na łapki.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Pon wrz 10, 2007 19:42

Czrnulka jak juz pisałam dostaje bardzo bolesne zastrzyki. Dziś w momencie gdy miała strzykawkę w dupsku ruszyła się gwałtownie i tak strasznie ja zabolało, że aż z tego bólu załatwiła się. Z jednej strony się bardzo cieszę, odejdzie chociaż problem załatwiania się. Z drugiej strony jednak, kiedy pomysle jak bardzo musiało ja boleć... Nóżka z tego bólu trzęsła się jeszcze przez kilkanaście minut. Jak ona ma zaufać człowiekowi... ciągle tylko z jego strony doznaje cierpienia bólu... Na szczęscie jeszcze tylko trzy zastrzyki zostały do wybrania...

Kicia bardzo potrzebuje domku...ona nie może wrócic pod blok !!!
Nize ma zupełnie gdzie jej przetrzymać.
Nie dośc tego przed wakacjami posprzatałam sobie piwnicę, ładnie użądziłam coś w rodzaju małego pokoju. Oczywiście miało byc to pomieszczenie do tymczasowego przetrzymywania kotów. Panie z TOZu załatwiły nawet dla mnie taka dużą klatkę-podobne mają czasem hodowcy na wystawach. Niestety, po powrocie z wakacji, wszystko muszę robić od nowa. Piwnica jest zawalona pod sam sufit różnymi szpargołami...a przed wyjazdem prosiłam domowników aby nic tam nie wkładali :evil: :evil: :evil:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon wrz 10, 2007 23:07

Mój Boże, kto by pomyślał, jak bardzo można cieszyć się ze zwykłej qpki :) Może już będzie lepiej teraz? Ta kocinka potrzebuje tyle spokoju...
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Pon wrz 10, 2007 23:21

Oj, Trini ta qpka spędzała mi sen z powiek... odkąd przyjechałam chodzę z oczami podkrążonymi jak miś panda. Może dziś uda mi się odespać...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon wrz 10, 2007 23:28

Jeszcze tak sobie pomyślałam (nie wiem czy to dobry pomysł), żeby może coś jej dać na wyciszenie i uspokojenie? Jakąś malutką daweczkę? Żeby chociaż troszkę poczuła spokoju, nawet, jeśli będzie to sztuczny spokój..
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Pon wrz 10, 2007 23:49

I tu jest właśnie problem... nie ma środka uspokajającego który działałby na koty... Niektóre środki, które działają uspokajająco na psy na koty działają wręcz pobudzająco. Już kilkakrotnie mieliśmy problem ze złapaniem jakiegoś dzikusa do sterylizacji...niestety żaden środek nie działa. Ten sam problem mieliśmy z czarnulka, kiedy załatwił ją ten gołębiarz. Nie mogłyśmy jej w żaden sposób złapać... Jedyne co mozna podać to jest tzw. "głupi jaś"
Uważam , że kicia musi się przyzwyczaic do tego, ze ludzie się koło niej kręcą, do tego ze jest w pomieszczeniu. Kiedy trafi juz do jakiegos domku będzie musiała nauczyć się żyć w takich warunkach...
Jednak dobrzeby było, żeby odstresowała się troszkę...
Chciałam dziś kupić jakieś "narkotyki" dla niej ale niestety ani kocimiętki ani waleriany nie udało mi się zdobyć...

Może macie jeszcze jakieś pomysły jak pomóc czarnulce i zminimalizować stres...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto wrz 11, 2007 8:15

hopsa!
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto wrz 11, 2007 8:19

Skacz malutka bo ciągle nie masz się gdzie podziać...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto wrz 11, 2007 8:59

Fionka, moja Lola wieziona była z Torunia do Kielc i dostała na drogę coś, co sprawiło, ze była bardzo spokojna. Zapytam Lidii z KOT-a co to było i powiem Ci. A z kocimiętką czy walerianą to coś załatwimy.
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Wto wrz 11, 2007 11:00

Mam odpowiedź Lidii, tak oto brzmi :
Ta tabletka nazywa sie Sedalin. to taka bardzo maciupenka niebieska tabletka- kupuje sie ja u weterynarza
(jest tez sedalin dla psow i jest wtedy tabletka duzych rozmiarow. Ta kocia jest wielkosci kropki zrobionej pisakiem ;) i o taka trzeba poprosic)
Ta tabletke trzeba kotu podac koniecznie ok godzine PRZED TYM zanim zacznie sie cos dziac stresujacego czyli np godzine przed podroza
tabletka muis spokojnie zaczac dzialac ZANIM kot bedzie mial stres
bo inaczje efekt moze byc odwrotny


Poczytałam trochę o tym leku i różne są opinie, ale wiem, ze moja kicia zniosła dobrze. Natomiast jeszcze od siebie dodam, ze może dawać jej Hydroxyzinum. Jest to lek ludzki ale podobno koty doskonale go tolerują chociaż moze zdarzyc sie że na niektore z nich nie działa. Występuje on w formie różowych tabletek 10mg lub 25mg. Trzeba poprosić weta o te 10 mg bo wtedy można podać całą tabletke bez dzielenia. Cena tez normalna bo ok 7 zl za listek 50 tabletek.Może po konsultacji z wetem będzie jej można dawać np. przez jakiś czas rano taką?
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Wto wrz 11, 2007 13:18

Trini ogromne buziaki dla Ciebie... :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Zaraz popędze do weata i się wszyskiego wypytam. Ale tak swoją drogą to dziwne, przecież mój wet wie ze łapiemy dzikie kotki...i wie jak trudno złapać taką dzikuskę...i nic nigdy nie wspomniał o sedalinie...
O sedalinie stosowanym u psów rzeczywiście słyszałam, ale żyłam w przeświadczeniu że na koty nie zadziała...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 315 gości

cron