puss pisze:
jeśli Wam się zmniejszył stan zakocenia, to może mogłybyście zabrać dwa małe od Karotki?
to musisz pogadac z Ewą ona nadzoruje kolejkę kotów czekających na DT
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
puss pisze:
jeśli Wam się zmniejszył stan zakocenia, to może mogłybyście zabrać dwa małe od Karotki?
fielmor pisze:Fiona jest 5-letnia suczka mieszancem, ktorej udalo mi sie pomoc w zeszlym roku. Zostala przywieziona na Sielanke z zamiarem wydania "w dobre rece" (wszyscy wiedza, co to tak naprawde w praktyce oznacza). Detreminacja oddajacej ja osoby byla tak wielka, ze grozilo to Fionie pozostawieniem na terenie gieldy, byle tylko nie bylo koniecznosci zabiernia jej z powrotem do domu. Suczka do tego stopnia podbila moje serce, ze postanowilam jej pomoc. Sama mam w domu koty, wiec nie bylo mozliwosci, abym mogla ja zabrac do siebie (dodam, ze byly czynione takie proby, ale okazalo sie, ze antagonizm jest nie do przezwyciezenia). Poprosilam dotychczasowych wlascicieli Fiony, ktorzy zastapili ja bernenczykiem (!), aby zechcieli zatrzymac ja u siebie jeszcze przez tydzien, w ciagu ktorego ja znalazlam suczce, z wielkim trudem, dom u starszej pani, ktorej dotychczasowy psi towarzysz zycia odszedl.
Wkrotce po przybyciu do nowego domu Fiona zostala zaszczepiona, w dwa miesiace pozniej zawiozlam ja na sterylizacje (wczesniejsi wlasciciele pokryli ja; miala jeden miot, ktory zapewne powiekszyl rzesze niechcianych kundelkow)
Sytuacja ulegla diametralnej zmianie w tym tygodniu, kiedy to okazalo sie, ze pani, u ktorej znalazla nowy dom, ososba ponad 80-letnia, powaznie sie rozchorowala i zostanie umieszczona w domu opieki.Jej dzieci chca oddac Fione do schroniska, ale ja nie moge sie na to zgodzic. Graja tu wazna role takze wzgledy emocjonalne, gdyz przez 1,5 roku opieki nad suczka (przywozenia karmy, szczepienia, zabierania na spacer) bardzo sie z nia zzylam.
Fiona jest psem o wyjatkowym charakerze, dobrze ulozonym, reagujacym na podstawowe komendy. Jest bardzo wywazona, nie jest agresywna ani tez przesadnie euforyczna w stosunku do obcych ludzi. Gdybym tylko mogla sama wzielabym ja do siebie gdyz uwazam, ze jest psem o wyjatkowym charakterze. Niestety nie mam takiej mozliwosci.![]()
Fiona szuka nowych, odpowiedzialnych wlascicieli, ktorzy beda w stanie docenic jej wyjatkowy charakter i pokochac to stworzenie, nie narazajac jej juz kiedykolwiek na kolejna zmiane opiekuna, ktora jest dla niej strasznym przezyciem. Jest po sterylizacji, zaszczepiona i odrobaczona.
Wszystkich zainetersowanych prosze o kontakt: fielmor@gmail.com
0669 229 309 (ania)![]()
fielmor pisze:Psina szuka nowego domu "na wczoraj", wiec naglosnienie tej sprawy w kazdy mozliwy sposob bedzie na wage zlota. Niestety nie polecam jej do domu, gdzie sa koty, zwlaszcza dorosle (nie wiem, jak zachowalaby sie natomiast w przypadku kociat). Nie dogaduje sie z nimi niestety. Gdyby bylo inaczej sama bym ja wziela do siebie. Zostala zabrana przzez mnie z Sielanki i wszystko wskazuje na to, ze poprzedni wlasciciele, u ktorych byla 4 lata nastawiali ja negatywnie w stosunku do kotow.
fundacja.koci.pazur pisze:Szukamy również domku dla psa:fielmor pisze:Fiona jest 5-letnia suczka mieszancem, ktorej udalo mi sie pomoc w zeszlym roku. Zostala przywieziona na Sielanke z zamiarem wydania "w dobre rece" (wszyscy wiedza, co to tak naprawde w praktyce oznacza). Detreminacja oddajacej ja osoby byla tak wielka, ze grozilo to Fionie pozostawieniem na terenie gieldy, byle tylko nie bylo koniecznosci zabiernia jej z powrotem do domu. Suczka do tego stopnia podbila moje serce, ze postanowilam jej pomoc. Sama mam w domu koty, wiec nie bylo mozliwosci, abym mogla ja zabrac do siebie (dodam, ze byly czynione takie proby, ale okazalo sie, ze antagonizm jest nie do przezwyciezenia). Poprosilam dotychczasowych wlascicieli Fiony, ktorzy zastapili ja bernenczykiem (!), aby zechcieli zatrzymac ja u siebie jeszcze przez tydzien, w ciagu ktorego ja znalazlam suczce, z wielkim trudem, dom u starszej pani, ktorej dotychczasowy psi towarzysz zycia odszedl.
Wkrotce po przybyciu do nowego domu Fiona zostala zaszczepiona, w dwa miesiace pozniej zawiozlam ja na sterylizacje (wczesniejsi wlasciciele pokryli ja; miala jeden miot, ktory zapewne powiekszyl rzesze niechcianych kundelkow)
Sytuacja ulegla diametralnej zmianie w tym tygodniu, kiedy to okazalo sie, ze pani, u ktorej znalazla nowy dom, ososba ponad 80-letnia, powaznie sie rozchorowala i zostanie umieszczona w domu opieki.Jej dzieci chca oddac Fione do schroniska, ale ja nie moge sie na to zgodzic. Graja tu wazna role takze wzgledy emocjonalne, gdyz przez 1,5 roku opieki nad suczka (przywozenia karmy, szczepienia, zabierania na spacer) bardzo sie z nia zzylam.
Fiona jest psem o wyjatkowym charakerze, dobrze ulozonym, reagujacym na podstawowe komendy. Jest bardzo wywazona, nie jest agresywna ani tez przesadnie euforyczna w stosunku do obcych ludzi. Gdybym tylko mogla sama wzielabym ja do siebie gdyz uwazam, ze jest psem o wyjatkowym charakterze. Niestety nie mam takiej mozliwosci.![]()
Fiona szuka nowych, odpowiedzialnych wlascicieli, ktorzy beda w stanie docenic jej wyjatkowy charakter i pokochac to stworzenie, nie narazajac jej juz kiedykolwiek na kolejna zmiane opiekuna, ktora jest dla niej strasznym przezyciem. Jest po sterylizacji, zaszczepiona i odrobaczona.
Wszystkich zainetersowanych prosze o kontakt: fielmor@gmail.com
0669 229 309 (ania)
fielmor pisze:Psina szuka nowego domu "na wczoraj", wiec naglosnienie tej sprawy w kazdy mozliwy sposob bedzie na wage zlota. Niestety nie polecam jej do domu, gdzie sa koty, zwlaszcza dorosle (nie wiem, jak zachowalaby sie natomiast w przypadku kociat). Nie dogaduje sie z nimi niestety. Gdyby bylo inaczej sama bym ja wziela do siebie. Zostala zabrana przzez mnie z Sielanki i wszystko wskazuje na to, ze poprzedni wlasciciele, u ktorych byla 4 lata nastawiali ja negatywnie w stosunku do kotow.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 6 gości