koteczku hopaj w góre.
noi narazie jestem w kropce tzn. niewiadomo coi ztym persikiem bo szukają mu domku niewychodzącego, idopiero decyzja ma zapaść. Mam pare pytan czy kotes atakuje koty czy koty jego atakują? Ja mam kociczke myśle że z poczatku by mialy do isebie jakieś fochy bo moja to zadziora. A moje psiaki boją sie kotów a bynajmniej mojej kici tyle że ona sobie z nimi radzi ustawia je jak chce, potrafi je łapą capnąc zanic np jak kolo niej przyjdą sie polożyć nie prycha ani nic takiego wygląda to tak jakby specjalnie je drażniła żeby pokazac ze mają sie pilnować. Ja mam podwórko ogrodzone i duży ogród moja kicia to przeważnie niogdzie indziej niewychodzi czasem do sasiada na podwórku ma mnustwo drzew stawek z rybkami i chyba to jej wystarcza nieszuka atrakcji gdzieindziej.
Wcześniej odwiedzała swoje dawne osiedle i dokarmiaczy ale teraz jest nowa bieda na jej miejsce i już moja sie tam niezapędza.
dogadał się z tą czarną kotką która szuka domu,psy olewa dopóki go nie męczą, persica mamy na niego wsiadła[a ona naprawdę jest łagodna] ale nie pozostał jej dłużny,do rozdzielenia mama musiała zawołać brata,tego na fotach nie widać ale on jest dość duży i ma ogromne łapska w porównaniu do naszych kotów
myślę że poprostu trzeba dać mu czas
koteczka poszła do nowego domu ale jeszcze tego samego dnia po południu trafiła do nas znowu bo biła się z kotami,chciałabym uniknąć takiego czegoś,dlatego uprzedzam że pare godzin to za mało na zapoznanie,nie wiem czy tydzień wystarczy
Noi jak nadal poszukuje domku?? Ja sie zdecydowałam moge go wziaść tylko niemam jak poniego pojechać niemam czym i niemam jak bo praca. Mam nadzieje ze z moją kitką jakoś sie dogada bo sądze że z psami niebyłoby problemu bo one raczej unikają starć. Dajcie znać co z kociakiem i czy mogłabym prosić o więcej fotek
dalej szuka,dam Ci na pw tel.do mojej mamy,pogadasz sobie, a może ktoś chce u Ciebie kotkę po sterylce,tylko nie może być psów bo ona startuje do wszystkich[czarna dachóweczkę]
masz ogrodzona działeczkę?On nie powinien wychodzić poza siatkę, a wreszcie by chłopak odetchną świerzym powietrzem
jutro zadzownie bo dziś już chyba za pużno. Ja całe podwórko mam ogrodzone ale moja kitka to spryciara i przechodzi przez płot. Jutro zadzownie i sie jakoś postaram ugadać bo z cghęcią bym go wziela jest śliczny. A to ze bedzie potrzebował czasu to wiem i rozumię niewiem jak u kotów ale z psami to umnie zawsze było tak ze potrzebowały troche czasu zanim sie do siebie przyzwyczaiły nieraz bywało ze i dwa miesiace trzebabyło pilnować zeby sie niegryzły. Nartazie kot byłby oddzielony od reszty zwierzyńca i pomału bym robiła sesje zapoznawcze żeby miały czas na przyzwyczajenie sie do nowej sytuacji
a nie masz kogoś bez psów kto pragnie kotkę wysterylizowaną? taka fajna i nikt jej nie chce fotki postaram się porobic w sobote ,bo wtedy będę u rodziców
oj nikogo niemam karzdy ma albo psa albo kota już na stanie niemam takich fanatyków wśród znajomych którzy uwielbiają tak zwierząta dlanich pies to poprostu pies a kot to kot i niema co sie zbyt rozczulać. Moj barat mieszka sam ale on i jego żona nieznoszą kotów wręcz niecierpią ze względu na taką starą rodzinną historie wktórej koty niewypadły najlepiej delikatnie mówiąc moja mam też nielubi kotów ale jest w stanie je znieść. mam pewną znajoma kociare ma 5 kotów ale niedawno przygarneła kotke z małym i juz sama mówi ze zdecydowanie zadużo jak nanią tymbardziej ze ona nieszuka im nowych domów tylko zostawia. Niestety niemam nikogo a fotki by sie przydały bo troche mało
obiecuje . moja kotka ma watek i to ten bedzie miał. Fotki też będą a co do tej czarnej kotki też doradzam założenie osobnego wątku. Zwiększą sie szanse na znalezienie jej domku