Leoś - najsłodszy i najgrzeczniejszy kot - nowe foty s.9

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lip 04, 2007 8:46

Do góry Leosiu.
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 04, 2007 15:58

Podrzucam, no takie piękne fotki wrzuciłam. Chociaz jeden zachwyt :wink: Nie musi być dużo. :wink:
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 04, 2007 16:03

:love: :love: :love:

Cudny jest!
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 04, 2007 16:12

Dziękujemy bardzo, niezawodna Alebo :D
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 04, 2007 16:20

Widzisz jaka zdyscyplinowana jestem? ;)

Ale cudny jest naprawdę, bez kadzenia!
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 04, 2007 17:51

mein got, śliczny :)
gg 4874246

maua

 
Posty: 155
Od: Śro sty 31, 2007 9:45

Post » Pon lip 09, 2007 10:32

Nio tak, śliczny to może i on jest...
Leosio jesdnak postanowił załatwiać się do kuwetki, więc super. Dostał wczoraj nową, ładną, zieloną z IKEI.
Ale... Leoś postanowił zachorować na grzybicę. I strasznie mi go maluszka szkoda. Został za radą weta osadzony w łazience, żeby go odizolować od Pipsi.
I tak mi szkoda, bo przecież to maleństwo niczemu nie winne, że go taka choroba dopadła. I tak bardzo prosi, żeby wyjść.
Jedyny plus z całej sytuacji to taki, że znowu się można poprzytulać do niego, szkoda tylko, że ryzykując grzyba. Ale co my się będziemy głupotami przejmować.
Na grzyba dostał maść, co nie pamiętam jej nazwy. Wet nie dał tabletek, bo powiedział, że szkoda wątroby.
Aha, i jeszcze raz go odrobaczyłam, niech ma!
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 09, 2007 11:54

A widzisz, może jemu o tę kuwetkę chodziło. Może lubi chłopak nowe zabawki. Gadżeciarz 8)
A grzybicy i związanego z nią aresztu współczuję. Pomiziaj biedaka ostrożnie od ciotki.

Mojej bandzie dla odmiany coś się rzuciło na oczy :roll: Na razie dwójce, trzymam kciuki, żeby się nie rozprzestrzeniało, bo nawet nie mam gdzie tej pozostałej dwójki odizolować. O rezydentach nie wspominając :roll:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 09, 2007 13:26

Aleba, współczuję, za nierozprzestrzenienie :ok: :ok: :ok:
Wymiziam Leosia, nie jestem ostrożna, bo jak sadze jak mam sie zarazić, to sie zaraże, byle tylko Pipsiunia sie nie zaraziła.
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 11, 2007 8:33

Leosiątko płacze rodzierająco. Nie chce być samo. On bardzo potrzebuje kontaktu, czy to z czlowiekiem, czy z kotem. A jak skacze 8O jak na razie poprawy chyba nie ma, ale pogorszenia tez nie. Słodziutki i miziasty jest okrutnie.
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 11, 2007 8:43

Biedny Leoś :(
Zdrowiej szybko, koteczku :ok:

Moja dwójka oczy ma coraz ładniejsze, tylko trochę niestety pokichują. Ale na razie nic się chyba nie rozprzestrzenia (tfu tfu).
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 11, 2007 8:50

Za zdrowie Twojej dwójeczki :ok:
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 17, 2007 11:31

Co tam u małego Leosia?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 17, 2007 11:39

Jak to dobrze, że ciocia Aleba nas podrzuciła :D
Leoś został wypuszczony z więzienia, bo wet powiedział, że zamykać nie można w łazience, bo jak się tresuje, to trudniej się leczy. Leoś więc szaleje po pokojach z Pipsiunią. Ma to niestety efekt uboczny w postaci złości Tżeta, którego denerwuja szaleństwa kotów, szczególnie o 6 rano. Koty wczoraj chyba z zemsty zrobiły na Tżeta zamach, który mógł skończyć się tragicznie, bo kilka centymetrów od jego głowy spadł klosz od lamy, który zrzuciły. Oczywiście o 6 rano, więc pobudk ę zrobiły bezbłędną. Chyba miały już dość wyjących budzików.
Leoś już nie jest takim dzikunem. Sam przychodzi na mizianie, Wychodzi na przywitanie jak przychodze po pracy. Cudo nie kot. Tylko kochać.
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 17, 2007 14:46

U nas teraz sielana na całego. Koty spią przytulone, nie ma łobuzowania. :D
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 12 gości