» Śro cze 06, 2007 21:54
Eela, Opiekunka tymczasowa napisała:
To ja po przerwie zamelduję, że mała coraz okrąglejsza (ale dalej lżejsza od butelki mineralki), futerko coraz gładsze, humorek i apetyt dopisują.
Miziastośc bez zmian I sprawdza się to co slyszałam wcześniej o kotach ze schroniska - ona docenia wszystko to co dostaje - szczególnie wszystkie przejawy ludzkiej czułosci i zainteresowania.
Poza tym jest bardzo spokojną kicią - jesli nie może siedzieć na kolanach - trochę pomarudzi a potem przycupnie sobie na kanapie i nie robi żadnego kłopotu. Ale nie jest smutna czy apatyczna, po prostu czeka na następną pełna miskę i swoją porcję głasków.
***** ***