» Czw kwi 19, 2007 16:16
bardzo szuka - on jest u mnie nieszczęśliwy
W weekend wyjechaliśmy na działkę, Monsterek miał cały dom dla siebie. Łaził za moją córką - pomagał jej w sprzątaniu, poczym jak na kota przystało ulokował się w miejscu gdzie na wszystko miał oko.
Zupełnie inne zachowanie niż na codzień.
Zamknięte drzwi działają na niego depresyjnie. Ma widocznie chłopak klaustrofobię.