Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
puss pisze:terra, czy w Mielcu żaden ze schroniskowych kotów nie znalazł domu?
bo na stronie schroniska tak to wygląda, że od dłuższego czasu nic się nie ruszyło, a mam zapytania o kotki z Mielca...
Ulka18 pisze:Jutro do domu jedzie kotka Drobinka. Do Warszawy do Pani Iwony.
Ulka18 pisze:Pozostale kocinki czekaja, pewnie z 50 buraskow, 25 czarnych, 25 bialo-burych i 25 bialo-czarnych.
Kotka jest juz u nas w domu.
Na razie jest jeszcze troche zdezorientowana i niepewna, ale po malu wszystko dojdzie do normy. Na razie patrzy na nas wielkimi oczami i pomrukuje przy glaskaniu![]()
Mam jednak bardzo nieprzyjemna wiadomosc. Bylismy dzis z mezem u weterynarza na tzw. ogolny przeglad. Przy okazji - powiedzial, ze kotka ma okolo 2 lat, a nie roku.
Okazalo sie, ze Drobinka ma w uszach zaawansowanego swierzba. Dostala zastrzyk przeciwbolowy i antybiotyk do zakraplania. Za 10 dni kolejna wizyta. Leczenie potrwa okolo trzech tygodni. Podejrzewam, ze z uwagi na duza ilosc zwierzat w schronisku nie zauwazyli Panstwo swierzba Drobinki. Jednak bede z Panstwem szczera - przed kolejna adopcja prosze zadbac o to, zeby zwierzaka jednak obejrzal weterynarz, bo
przyszlego wlasciciela nalezaloby jednak uprzedzic. Dotyczy to najbardziej
prozaicznej rzeczy - kosztow. Jedna wizyta + leki kosztowaly mnie juz 70 zl, a to jeszcze nie koniec. Dlatego tez az do nastepnej pensji nie bede mogla zaplacic oplaty aadopcyjnej. Beda musieli Panstwo poczekac do przyszlego miesiaca. Bardzo mi przykro, ale moj portfel nie przewidzial tak kosztownego leczenia kotki.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości