'Syberyjska' piękność.. pojechała do nowego domu..

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sty 18, 2007 18:22

I co z domkiem ?
Kochaj Zwierzaki i zawsze im pomagaj :)

Wiola TG

 
Posty: 453
Od: Nie lut 08, 2004 14:26
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie lut 18, 2007 18:27

rzeczywiście sliczna
ObrazekObrazek

irma_g

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 09, 2005 20:23
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon lut 19, 2007 0:13

Jejku, ona ciągle szuka? :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon lut 19, 2007 0:22

Moja Lulcia tylko w innym kolorze :)
Obrazek

makitta

 
Posty: 350
Od: Sob kwi 29, 2006 12:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 24, 2007 17:32

Nie wiem dlaczego przestałam dostawać powiadomienia z wątku :(
przepraszam, że nie odpisywałam, dopiero teraz weszłam do wątku a tu wpisy :?
gayae nie widziałam także Twojej propozycji dotyczącej przygarnięcia Szazy, ale "mały ból", bo przed chwilką doczytałam, że zamieszkała u Ciebie Kleo :D Bardzo się cieszę :)

Weszłam do wątku, żeby napisać, że po 7m-cach pobytu u mnie (nieodpowiednie domki+moje zniechęcenie do poszukiwań) Szaza pojechała do nowego domu.. mam nadzieję, że dobrze się tam zaaklimatyzuje.
Domek znaleziony dzięki irmie_g, dziękujemy za namiar :)
Dwoje dorosłych dużych oraz ok 10letni chłopiec, żadnych zwierzaków, więc Szaza nie będzie miała konkurencji ani do pieszczot, ani do miski :twisted:
Wczesniej wahałam się czy Szaza nadaje się do domu z dziećmi, ale kocicy wyrobiło się wyczucie, nadal nie lubi być mocno miętoszona i wtedy paca łapą i łapie ząbkami, ale robi to jakby z więszym wyczuciem. Udało się ją troszkę wychować :wink:
Dostała swój kocyk, żeby mieć coś pachnącego naszym domem oraz ulubione zabaweczki. Oczywiście gdyby coś było nie tak, Szaza wraca do nas, ale nie chciałabym, aby tak była przerzucana. Bardzo mi przykro bo zdąrzyła nas pokochać (my ją też :roll: ), z kotami też było jakby lepiej. Może nawet to tłuczenie stało się formą zabawy :roll:
Ech.. bądź szczęśliwa kocico..
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Nie mar 25, 2007 13:56

Szaza podobno ani razu nie była w kuwecie, nic nie jadła, nie pije :(
tęskni za nami na pewno :cry:

poradziłam, żeby zamknęli ją w łazience, to wszystko będzie miała bliżej, może łatwiej się odnajdzie na małej przestrzeni :roll:

tak mi smutno.. tylko moje koty wyglądają na zadowolone :(
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Nie mar 25, 2007 18:35

Teskni na pewno.
Trzeba dać jej wiecej czasu,aby sie zaaklimatyzowała.
Trzymam kciuki,musi sie udać. :ok:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro mar 28, 2007 18:48

Dziękuję kotiko za kciuki :)
Ja niby wiedziałam, że będzie dobrze, ale ciężko mi było słuchać od nowej opiekunki, że kocica smutna, ale... już jest dobrze :) pomogło zamknięcie w łazience, dziewczyna od razu się ośmieliła.
Szaza spała już z nowymi dużymi, ładnie je, siusia do kuwetki, wygląda przez okienko, wygląda na to, że jest szczęśliwa :D ja w związku z tym też :wink:

To sobie teraz wąteczek może spadać i mam nadzieję, nie wyciągać go z otchłani w innych celach niż ew dopisanie kilku radosnych słów z nowego domu kocicy :)





PS- dla równowagi prawdopodobnie domu będzie szukała kocica Kropka, którą wyadoptowałam pod koniec ubiegłego roku-alergia :roll:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Śro mar 28, 2007 21:00

Cieszę się, ze historia Szazy tak ładnie się zakończyła. :)
Pozdrawiam
Paulina z Abi, Laylą, Halo i Teodorkiem.

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 28, 2007 21:43

tez się cieszę, że dobry domek znalazł się dla pięknej Szazy :D
Klaudia doskonale rozumiem Ciebie - po takim długim okresie strasznie ciężko pożegnac się z prawie domownikiem.

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości