sytuacja jest tragiczna . czesc kotow umarla w meczarniach- do konca nie wiadomo co bylo przyczyna zgonow.
marisza odebrala tej pani kotke z 5 maluchami. maja ok 4 tygodni. za kolejne 4 musza znalezc domy. poza nimi jest jeszcze 6 kociat od kotki z urwanym ogonem i opuszczone malenstwo.
do adopcji 12 kociat i 2 matki. jedna szylkret bez ogona , druga pelnowartosciowa,
czy mozecie pomoc ???????????
marisza nie ma dostepu do komputera do 17 lipca.