ODDAM KOTY

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lip 10, 2006 21:01

Anka pisze:Ja sobie w międzyczasie poczytałam wątek tyck kociaków, i dopiero zobaczyłam, że od maja to już wogóle nieciekawie się zanosiło. Alergia to pretekst :(


Jasne, no bo przeciez koty kosztują, nawet KK i Whsikasa za darmo nie daja :evil: na urlop trzeba gdzies pojechac.... :evil:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 10, 2006 21:11

Pewno, oddać i niech się inni martwią :evil: . I jeszcze dobre samopoczucie zostanie - no bo przecież nie do schroniska, jacy to my szlachetni :evil:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 10, 2006 21:19

Ech, brzydka sprawa :(
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon lip 10, 2006 21:34

a może tak i mnie pomożecie?

mam syna alergika, testy (gdy miał 9 lat) wykazały, że jest uczulony na pyłki, a na psa i kota nie. Ale Pani Doktor Alergolog, jedna z najlepszych u nas orzekła, że psa nie mam brać, bo nawet jeśli nie jest, to przy psie za dwa lata będzie. (Ja byłam dzieckiem astmatycznym, od urodzenia w domu ze spanielem.) No cóż, chciałam psa i wzięłam wtedy do domu bokserkę. Przez pierwszy rok faktycznie coś się działo, ale potem jakoś tak samo przeszło. Ale może wróci? To może pomożecie mi znależć nowy dom dla syna? On już odchowany (hehe 19-latek), samodzielny, zdrowy (tylko ta straszna :wink: alergia). Trochę je i do transporterka się nie zmieści. Ale jaka pomoc - komputer naprawi i śmieci sam wyrzuci. :)
Może znajdzie się ktoś kto go przygarnie? A ja zapakuję psa i koty i w końcu, po 5 latach, pojadę na urlop. :lol:

Głupie? ano głupie, ale tylko tak sobie rozmyślam, czy to nie jest jakieś rozwiązanie?

I mam nadzieję, że chociaż troszkę się śmiejecie!

Pozdrawiam. e.

ef-ka

 
Posty: 950
Od: Nie gru 19, 2004 14:46

Post » Pon lip 10, 2006 21:39

ef-ka, masz rację, oddawaj, oddawaj co się da, Tobie też się w końcu coś od życia należy :lol:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 10, 2006 21:42

Anka, w końcu ktoś powiedział to, co chciałam usłyszeć ; masz ode mnie :balony:

ef-ka

 
Posty: 950
Od: Nie gru 19, 2004 14:46

Post » Pon lip 10, 2006 21:47

Oddam pilnie trzy koty. Mam alergię na pewno na kurz, na koty pewnie też. Mąż, który nigdy alergii nie mial, ma ataki kaszlu i łzawienia oczu w gabinecie weterynaryjnym, jak trzyma koty do zastrzyków. To jest nie do zniesienia. I jeszcze prosze, by ktoś za mnie zmieniał pościel i prasował. Chetnym podam adres...I jeszcze do pielenia ogródka kogoś potrzebuję, bo mi się paznokcie niszczą.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 10, 2006 21:58

To może wysuńmy propozycję jeszcze jednego działu na Forum - takiego gdzie można wszystko oddać - koty, psy, przeszkadzające dzieci, niewygodnego TZ i co kto tam jeszcze ma :twisted: (tylko z nabywcami może być problem :roll: )

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 10, 2006 22:00

proponuję drogą wymiany!
np wymienię syna na koty Toszy, o już coś będzie :D

ef-ka

 
Posty: 950
Od: Nie gru 19, 2004 14:46

Post » Pon lip 10, 2006 22:05

A syn nie rozrzuca żwirku?

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 10, 2006 22:09

nie tylko tyle ile mu się do pięt przyklei

ef-ka

 
Posty: 950
Od: Nie gru 19, 2004 14:46

Post » Pon lip 10, 2006 22:15

OK. Jak do tego nie gryzie po pietach i ładnie łyka tabletki, to umowa stoi. Oczywiście zastrzgam sobie, że w każdej chwili, z każdego powodu mogę zmienić zdanie.Co sobie będe komplikować życie.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 10, 2006 22:15

Tosza pisze:A syn nie rozrzuca żwirku?

Tosza, tylko nie pytaj o kastrację :twisted: :ryk:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 10, 2006 22:17

No co Ty, przeciez napisane stoi "syn', znaczy, młody jest.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 10, 2006 22:20

hmm... :roll: oddam siostrę...

nie mogę już z nią wytrzymać...
jest całkiem odchowana :twisted: 21 latek...

i wrrrredna :twisted:
oj, potwornie!

ktoś przygarnie? :twisted:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 39 gości