po podróży wyglądałam jak to zazwyczaj bywa:) jeszcze zablądziliśmy po drodze, przez jeden zakręt wylądowaliśmy na płatnej autostrdzie i tak minęła podróż:) Maciuś był bardzooo grzeczny i nadal taki jest:) aa jaki on śliczny, te jego oczy:) Diana powoli się poddaje:D
