KITKA I BUNIA - DOM TYMCZASOWY - BARDZO PILNIE!

[safiori]

żadnych wiadomości

[justin888]

Bunia i Kitka są u pani w Poznaniu która zajmuje sie kotami....niestety nie oznacza to rozwiazania problemu....
Czyli sytuacja wyglada tak: kotki żyją - nie sa uspione, nie są w schronisku ale nadal jest im potzreby dom i to raczej szybko....

[safiori]

Nadal szukają domków

[justin888]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=38164&start=0
Właśnie u tej Pani (wątek powyżej) są Kitka i Bunia....bo ktoś mu podał adres tej wolontariuszki i że ona sie nimi zajmie...... no wiec sytuacja jest tragiczna
Ręcę mi już opadły, szczęka i wogóle wszystko....

[safiori]

Może chociaz na dom tymczasowy bo one tam zmarnieją.

[Tika]

No to ja trzymam kciuki za domek tymczasowy !!!

[Catrina]

Kitka i Bunia już są u wolontariuszki. Bardzo wystraszone i zgaszone siedzą w transporterku .

[Tika]

Bosh biedulki

[safiori]

Kto pomoże tym biedulkom?

[Anka]

Może ujmij w temacie domek tymczasowy. Dopóki nie jest za późno i one się tam nie pozarażają czym się da.
A na temat rozwoju duchowego tego pana to się nie wypowiem, bo cenzura by skreśliła

[safiori]

Może ujmij w temacie domek tymczasowy. Dopóki nie jest za późno i one się tam nie pozarażają czym się da.
A na temat rozwoju duchowego tego pana to się nie wypowiem, bo cenzura by skreśliła

Właśnie w tytule domek tymczasowy PILNE! One narazie zdrowe a za chwilę górę pieniędzy pochłonie leczenie ich i o domek tymczasowy będzie trudniej.

[safiori]

Hop kotulki pilnie potrzebują domku tymczasowego. Kto może pomóc.

[Catrina]

Kitka i Bunia - dwie rozpieszczone domowe kocice, siedzą obecnie zamknięte w kontenerku. Są bardzo wystraszone i smutne. Zostały zdradzone i porzucone przez swojego opiekuna po kilku latach wspólnego życia. Ktoś komu ufały i kogo kochały oddał je do przechowalni. Nikt ich nie głaszcze tak jak lubią, nie dostają ulubionych smakołyków, wokół pełno obcych kotów, obcy ludzie... Koteczki nie wiedzą za co zostały tak ukarane... przecież były takie grzeczne

[Catrina]

Błagam!!! niech ktoś da im dom tymczasowy!!! one tam zmarnieją!!! To nie są warunki dla takich kotów

[Catrina]

To są 2 grzeczne, spokojne, czyściutkie kociczki. Nikt nie będzie miał z nimi problemów. Są zdrowe i bardzo domowe. Dowieziemy je wszędzie. Niech ktoś da im dom - choćby tymczasowy!!!