
Do czegoś się ten pies nareszcie zdał. Darmozjad

Wróciłam z drugiego obchodu. Jakby mniej zimno. Ale koty przestępują z łapy na łapę przy miskach. Szyla rzuciła się na suche. Wzięłam dziecinne, drobne...Aż mi przylała za to ,że sypię za wolno. Bure kocisko i Rudzia czekały aż odejdzie. Rudzia wreszcie zrezygnowała i uciekła. Trzepała nożynkami do których śnieg się przykleił. Zrobiłam koło dając czas buremu na posiłek. I zawołałam ją. Przyszła. Zjadła. Robi się z niej gaduła. Pozabierałam talerze do których przykleiło się żarcie. Odmrażam i upiorę w zmywarce. Długowłosego nie widziałam. Za to czarnego Budrysa latającego po osiedlu tak. To chuligan okropny. Ładnie wygląda. Morda jak wiadro, bary jak u byka i kałdun do ziemi.
Mnie te mrozy dowalają psychicznie.
Mam pytanie o Oczy ale jest ale... Będzie jedynaczką co 10 godzin sama by siedziała. No i biegając jak fryga będzie stwarzać zagrożenie. Znudzona szczególnie. A narażona na ciągłe zaczepki (ciekawe jakiego rodzaju) może nie drapnie. Choć ona nie zna molestowania towarzyskiego.

Jeśli ktoś ma starszego, ułożonego kota to polecę. Pani wyraża chęć na założenie zabezpieczeń. Ale jak będzie to nie wiem. Może to nie jest zły dom ale wymaga uściślenia niektórych kwestii.
... Ja też mam jeszcze wiele wątpliwości i jeśli Państwo widzą Państwo jakiekolwiek zagrożenie, że mogę sobie nie poradzić z kotkiem, proszę mi to napisać. Obawiam się tego, że na podstawie doświadczeń szwagierki i przyjaciółki, które mają koty bardzo zwariowane i boję się nocować w ich domach, aby nie zrobiły mnie i dziecku krzywdy. Stąd moje wątpliwości. Chcę również zapewnić bezpieczeństwo mojemu dziecku. Szukam kotka, który będzie jego towarzyszem, a nie wrogiem i nie zdenerwuje się za szybko na ciągłe zaczepki syna. Wiem, że syn nie zrobi mu krzywdy, gdyż ma zakorzenione to, aby nie robić zwierzętom krzywdy...