para mieszana B&B Wyadoptowana

Tekst ogłoszenia wydaje mi się w porządku,
jest w nim wszystko co trzeba, fajny tytuł (pominęłabym powitanie).
To dla tych, którym nie chce się zagłębiać w długie teksty.
Dla pozostałych można przygotować wersję bardziej epicką.

ALE jednak uwagę przyciągają najpierw zdjęcia.
Choćby 1-2 dobre foty...

czyli Aaaaaaadddaaaaaa :crying:

potrzebna jest rozpaczliwie

Kinnia pisze:czyli Aaaaaaadddaaaaaa
potrzebna jest rozpaczliwie

Dostałaś wiele podpowiedzi i cennych uwag. Szkoda,że żadnej nie doceniłaś,nie chcesz ich słuchać i tkwisz uparcie przy swoim początkowym punkcie wyjścia :roll:

.
Sytuacja nie jest wobec tego tak dramatyczna jak piszesz,skoro niewiele robisz by ją zmienić.
Jak ja miałam nóż na gardle,bo tymczasowałam kota,który lał mi całe stado bez powodu-stawałam na uszach,by go szybko wyadoptować. Dla dobra reszty kotów i swego.
A może podświadomie wcale nie chcesz wyadoptować tych kotów? Tak też bywa :wink:

No cóż,z mojej strony życzę Wam zdrówka,bo tylko tyle mogę pomóc :ok:

Pracuję nad ślubnym szczęściem w sprawie DT dla Pary Mieszanej.
Szanse znikome, bo ostatnio narobiło się, oj narobiło - małż po operacji ortopedycznej, wczorajsza całonocna ulewa totalnie zalała łódzki dom - k. :evil:

.a , miauwa i k. :evil:

.a !

Blekitny.Irys pisze: - k..a , miauwa i k..a !

przekleństwa wyborne,szczególnie "miauwa" :ryk:

tabo10 pisze:
Kinnia pisze:czyli Aaaaaaadddaaaaaa
potrzebna jest rozpaczliwie

Dostałaś wiele podpowiedzi i cennych uwag. Szkoda,że żadnej nie doceniłaś,nie chcesz ich słuchać i tkwisz uparcie przy swoim początkowym punkcie wyjścia .
Sytuacja nie jest wobec tego tak dramatyczna jak piszesz,skoro niewiele robisz by ją zmienić.
Jak ja miałam nóż na gardle,bo tymczasowałam kota,który lał mi całe stado bez powodu-stawałam na uszach,by go szybko wyadoptować. Dla dobra reszty kotów i swego.
A może podświadomie wcale nie chcesz wyadoptować tych kotów? Tak też bywa
No cóż,z mojej strony życzę Wam zdrówka,bo tylko tyle mogę pomóc

arbitralność i ocenianie nie są najbardziej sensowną domeną ludzkiej wypowiedzi
a już na pewno trafną

stąd mój wniosek - rozumiem iż nie rozumiesz
cóż, bywa, szanuję

i jeszcze -
moją podświadomość zdecydowanie zostawiłabym w spokoju
to obszar nieustannej wojny i kolejnych bitew, gdzie koleje wojny są zmienne bardzo
więc - jak mówiłam- moja podświadomość to dosyć 'grząski teren', bardzo niewdzięczny w eksploracji
a i frustracji w związku z tym może dostarczyć mnóstwo
i po co

Ciocia Niebieska
Wujek Niebieski rehabilituje się prawda?

w Łodzi zalany?
jak to zalany

toż dach był zrobiony niedawno

jakoś tak coś przed Niuńkiem

o rzesz miauwa

mogę jakoś pomóc?

tabo10 pisze:
Blekitny.Irys pisze: - k..a , miauwa i k..a !

przekleństwa wyborne,szczególnie "miauwa"

Niestety "miauwa" nie jest mojego autorstwa - wymyśliła ją Tuniax.
Podobnie k. :evil:

.a - tu autorka jest AYO.
Ale, że są przednie to fakt.

Kinnia pisze: (...)

Ciocia Niebieska
Wujek Niebieski rehabilituje się prawda?

w Łodzi zalany?
jak to zalany
toż dach był zrobiony niedawno
jakoś tak coś przed Niuńkiem

o rzesz miauwa

mogę jakoś pomóc?

Niebieskie ślubne szczęście będzie się rehabilitować gdzieś od 16.06 - na razie zwolnienie poszpitalne.
No był zrobiony k. :evil:

.a .Dach był zrobiony k. :evil:

.a MIAUWA psiakrew!

Kciuki poproszę, reszta do przejścia.

odkopuję wątek

dogadałam się chyba i uda mi się ściągnąć Adę na fotki
w każdym razie mam taka nadzieję

wczoraj probowałam zrobić zdjęcia - szczerze?
dramat
spróbuję jeszcze ale .....
no czarno to widzę
a przecież Bernard jest cudownym kotem, przypomina mi Zuzię [*]
Bernard ma w sobie tajemnicę/mądrość, jest niesamowity
Bianka to czpiotka, zadziora i uparta baba - oczywiście wysokopienna

ktoś chce?

Kinnia pisze:spróbuję jeszcze

i tego się trzymaj
:ok:

Ja chcę i co ??!
Praca nad Niebieskim trwa...

Blekitny.Irys pisze:Ja chcę i co ??!
Praca nad Niebieskim trwa...

wytrwałość czyni cuda
:lol:

kolejne podejście do fotek w moim wykonaniu
to kolejny dramat
nie wiem ile czasu zdołam jeszcze kopać sama siebie

Kinnia pisze:nie wiem ile czasu zdołam jeszcze kopać sama siebie

Wg mnie do czasu aż uwierzysz,że zrobienie ładnych zdjęć to może być także przyjemność,nie dramat jak to teraz postrzegasz.
I odkryjesz,że zdjęcia pomogą Ci zrobić krok w kierunku realnej adopcji,nie tylko wirtualnego jęczenia o niej.

Za koty :ok:

Szkoda,że cały czas nie ułatwiasz im znalezienia dobrych domków,skoro nie mogą zostać tu,gdzie tkwią teraz

Zmarnowałaś znów kolejną porcję czasu...

ktos chce?
oddam za darmo
a nawet dopłacę :mrgreen:

Trzymać kciuki. Mocno. Bo...

para mieszana B&B Wyadoptowana

Kto przegląda forum