Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Ewa.KM pisze:No własnie wystarczy chciec i w pore zapobiegać, aby potem nie mieć dylematu co zrobic z kocietami. Jak mozna znależc i zabrac kocieta na usypianie to zazwyczaj można było zabrac matke na sterylkę.
Ewa.KM pisze:No własnie wystarczy chciec i w pore zapobiegać, aby potem nie mieć dylematu co zrobic z kocietami. Jak mozna znależc i zabrac kocieta na usypianie to zazwyczaj można było zabrac matke na sterylkę. Tez nie rozumiem tych karmicielek którym szkoda kotki bo to taki stres łapanka i narkoza, lecznica i kubraczek i szef, ale kociąt im nie szkoda. Moja znajoma karmicielka pracuje w banku i jej szczęście, ze ma pod opieka 4 samców, a inna dokarmia kotke na cmentarzu i 4 lata podaje hormony, bo tez jej szkoda...
Ewa.KM pisze:Olat a Ty widziałas jak wet wkłuwa sie w żyłe kilkudniowym kocietom aby im podac narkoze przed wkłuciem w serce? Czytałaś watek który podlinkowałam i wypowiedzi Liwi?
"
Post » Czw maja 29, 2008 11:43
Ze strony biowetu:
"Morbital można podawać małym zwierzętom dożylnie, dootrzewnowo, dosercowo i doopłucnowo. Przy podawaniu dosercowym ze względu na występującą bolesność przy iniekcji, wskazana jest uprzednia premedykacja (Trankwilina, Sedazin). Najwłaściwszą drogą podania preparatu jest wstrzykiwanie dożylne. U bardzo małych psów i kotów mogą być trudności przy iniekcji dożylnej, w związku z czym preparat podaje się dootrzewnowo, dosercowo lub podaje 1/3 dawki obliczonej najpierw dopłucnie,"
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 527 gości