W sprawie transportu polecam fundację Rottka. Maja stronę na fejsie. Koszty bardzo przystępne i kierowca doświadczony w transporcie zwierzaczków. Jeśli transporterek jest wystarczająco duży to mogą dwa koty jechać w jednym. Bezpieczniej bo się nie "telepia" i nie obijają o ścianki a i czują się bezpieczniej I tak im ciężko skoro same w domu. Wiem co mówię bo rot temu też szukałam domu dla trójki.
michama pisze:Dwa koty w transporterach i kuwetę wielkości sporej budy dla psa? Jak pociągiem?
Z pewnym trudem . Dwa koty w transporterach albo w jednym dużym wykonalne i legalne. Kuweta umyta, złożona i opakowana na półce na bagaż? Zależy od jej faktycznych rozmiarów ... Na pewno musiałby mnie ktoś wsadzić do pociągu i z niego wyjąć . Nie twierdzę, ze to proste ani przyjemne ale być może wykonalne Dobrze, ze są inne opcje
Witam. Widze, ze sprawa kotek ucichla. Czy udalo sie znalexc dla nich domy? W razie czego maine coonke chetnie przygarne. Ale moge wziać tylko jedna gdyz mam juz 4 koty i na wiecej maz sie nie zgodzi.
Też kiedyś wzięłam rodowodowego MCO do adopcji, miał koleżankę dachowca. Czułam się w obowiązku zabrać i ją, kiedy po pewnym czasie też musiała opuścić swój dom...