Koty z Chomiczowki problemy z łapaniem

Problem w tym, że kotki nie ma kto złapać, a sytuacja jest delikatna, więc nie ma szans na zostawienie klatki łapki na miejscu. Perspektywy DT nawet dla malców nie ma, więc nie ma po co ich łapać nawet. Sytuacja jest patowa z każdej strony, a ja załamana :cry:

Ktoś tu mówił, że mata po porodzie i tak pogoni kociaki, więc tak czy siak kociaki zostaną bez matki - przy czym w przypadku sterylizacji tylko na kilka dni...

**Adopcje: 12 >>**

Goyka pisze:Problem w tym, że kotki nie ma kto złapać, a sytuacja jest delikatna, więc nie ma szans na zostawienie klatki łapki na miejscu. Perspektywy DT nawet dla malców nie ma, więc nie ma po co ich łapać nawet. Sytuacja jest patowa z każdej strony, a ja załamana

Nigdy nie mów nigdy. Trzeba podejmować próby. Szukamy DT malcom i tyle. Pokazują się DT z nieba czasem. Cuda bywają.
Zmień prosze tytuł.

Na jaki zmienić Asiu bo nie mam głowy

Goyka pisze:. Dziś wyjątkowo mam chwilę, ale już np jutro jadę do Katowic na 2 dni, na weekend też wyjeżdżam.

Jeśli wyjeżdżasz to czy dasz radę ją zawieść jutro do Koterii? Otwierają od 9.

Tak w zasadzie to wydaje mi się nawet TDT by wystarczył na tę chwilę - dla maluchów i matki po sterylce. Za jakiś tydzień - dwa jak się nie znajdzie dla nich "normalne" DT to w najgorszym razie mogą tam wrócić do tej piwnicy. Ale to da 14 dni na intensywne poszukiwania. Można chyba poprosić o wrzucenie maluchów na stronę Koterii - to zwiększa ich szanse. :ok:

**Adopcje: 12 >>**

Goyka pisze:Na jaki zmienić Asiu bo nie mam głowy

Ciężarna jakoś jest obrobiona. DT kocikom się szuka. Napisz tylko w tytule może ,ze DT dla małych potrzebny. Bo ktoś sie może bać,że matka też się dołączy.

Bo malce powinno się wyłapać bez względu czy matka wejdzie do łapki czy nie.
PILNIE DT/TDT dla 3 malców - zwrot kosztów.

jeżeli się dziś złapie to dam radę, zabiorę ją od Ciebie po 8.00, pkt 09.00 będę w Koterii , zostawię samochód pod biurem i na dworzec ,pociag mam 9.56 z Centralnej

jakby ktoś dowiózł do Katowic to 1 maleńtasa mogę wziąć na DT (maks 2.)

jutro jadę pociągiem i prosto z dworca jadę na konferencję więc nie dam rady, ale w piątek lub wtorek mogłabym ewentualnie zawieźć je samochodem, problem tylko w tym po pierwsze, zeby je złapać, po drugie czy doczytałaś, że do dzikowate malce, po trzecie one są 3, więc zostawianie 1 samego wg mnie nie wchodzi w grę

Czyli w Katowicach będziesz o 13.20. Mogę odebrać, ale co dalej? Do pracy nie przemycę, bo mam wizytację jutro

.

doczytałam, że dzikowate i wiem, że są 3 dlatego raczej skłaniam się ku jednemu. Na trójeczkę moja łazienka nie wystarczy.
Aha ja oferuję darmowy DT, więc może kogoś zachęci ten zwrot kosztów utrzymania i wziąłby 2?

aha z mojego doświadczenia- łatwiej się dziczki oswajają w w pojedynkę (np. Śp. KOTylda do końca u mnie dziczała wobec ludzi, bo jej potrzeby emocjonalne zaspakajał brat, a w DS bez innych kotów od razu się oswoiła).

Niestety akcja łapania kotki odwołana, ja nie mam samochodu na czas wyjazdu i nie ma kto jutro zawieźć kotki do koterii jak sie złapie. Od jutra natomiast mnie nie ma wogole

bardzo mi przykro bo mimo chęci możliwości nie mam zadnych. Dziękuje bardzo za chęć pomocy strongbaby , niestety jedna osoba czyli ona nie jest w stanie wszystkiego sama załatwić a ja mam taka a nie inna sytuacje zawodowa i związane ręce. Pozostaje liczyć ze kotka urodzi na balkonie teściowej i uda sie znaleźć domy dla kociakow. Jakby ktos z Bielan mógł podjechać wczesniej niż w niedziele na Marii Dąbrowskiej 19 i spróbować obfocic kociaki z 1szego miotu to byłoby super one sa w piwnicy czasem wychodzą pod blok, ewentualnie mogę na PW podać numer do teściowej ona wskaże gdzie sa jak nie to ja pojadę jak wrócę do Wawy i będę im szukać dt

Postalam 3 godziny, niestety kotka już została nakarmiona i nic tego nie było mimo podstawiania klatki pod nos. Dodatkowo trzeba odganiac inne koty (których jest zatrzęsienie). Widzialam jeszcze jedna ciezarna.
Mam zdjecia kociakow, jutro wstawie. Rudy, dymny i srebrny. Srebrny najbardziej sie bal, reszta podchodzi ja wyciągnięcie reki. W piwnicy jest też drugi miot kociakow które jeszcze nie ruszają się z gniazda.
Jeśli na jutro ktoś by pomógł z transportem to możemy jeszcze raz tam pojechać.
Dodam jeszcze że te kotki sa chyba zbyt młode aby srebrna była ich matka.

Boże czyli jest gorzej niż myśleliśmy

Tesciowa nic nie mówiła o drugim miocie, one sa w 1 miejscu? W sensie te starsze kociaki i te mniejsze ? Ile te 3 starsze mogą mieć? No i ile jest tych mniejszych? Załamać sie mozna

ta 3ka z tego co piszesz jest w "chodliwych" kolorach wiec jakby znalazł sie DT co by je trochę oswoił to powinny szybko znaleźć domy.
A i moze poprosić o przeniesienie wątku na Kociarnie sama niewiem gdzie wiecej osob zaglada.

Koty z Chomiczowki problemy z łapaniem

Kto przegląda forum