Zaniedbałam wątek
Przepraszam, ale w międzyczasie rozchorował się jeden z moich kotów i musiałam ogarnąć sytuację.
Doszedł nam jeszcze jeden kot FeLV +.
Nazywa się Sydney. Nie miałam okazji go poznać. Zdjęcie "pożyczone" ze strony schroniska wraz z krótkim opisem wrzucam do pierwszego postu.
Postaram w końcu uzupełnić informacje dot. chłopaków i wrzucę fotki, które posiadam.
Niestety chłopcy przebywają w osobnym pomieszczeniu w budynku kwarantanny. Na kwarantannę mają wstęp wyłącznie pracownicy schroniska. Ponieważ nie jestem pracownikiem nie mogę ich odwiedzać

. Ostatnio widziałam ich bodajże jesienią. Wszelkie informacje jak i zdjęcia, w chwili obecnej są mi przekazywane przez pracowników schroniska.