Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi [']....

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 12, 2013 17:17 Re: Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi :(

Gdyby nie moje 4 czarne plus Kacperek taki jak Mefisto to już bym transport szykowała :ok: to są naprawdę cudowne koty :ok: więc się nie zastanawiaj :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Wto lis 12, 2013 18:47 Re: Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi :(

Felek-ok 2 letni kotek

Felek-ok 2 letni kotek

Płeć: Kocur, 2 lata
Ogłoszenie: 3225

Miasto: Łódź (Łódzkie)
Opiekun: KOCIA MAMA

Imię: Felek

14.09.2013 zaginął kocurek imieniem Felek, ma prawie 2 lata. Wykastrowany, zadbany, cały czarny, długowłosy. Ma piękne zielone oczy i duży puszysty ogon. Mieszaniec - pół syberyjczyk. Na prawym uchu i za nim krótka, odrastająca sierść.

Kotek jest w trakcie leczenia świerzbu.

Dla znalazcy nagroda pieniężna.

Kontakt: 609 136 896
takie ogloszenie znalazlam nie umiem zdjec wklejac, a nuz to ten.choc mi sie wydaje, ze tamten mniejszyi troche inna siersc!

Dodałam zdjęcie N/K
http://ogloszenia.wp.pl/Zaginione_znale ... aid=111a73
Obrazek

inka69-69

 
Posty: 160
Od: Nie sty 22, 2012 21:50

Post » Wto lis 12, 2013 19:20 Re: Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi :(

Mefisto...

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Wto lis 12, 2013 19:38 Re: Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi :(

Witam,
Jak tylko zobaczyłam jego zdjęcie w grupie Koty to przypomniało mi sie ogłoszenie z Kociaczek.com.pl
W razie czego napisałam już do opiekuna maila.
Mam nadzieję, że to jest on, a jeśli nie to chociaż że Ci ludzie zaadoptują Mefisto ;)
Pozdrawiam.

Suimi

 
Posty: 4
Od: Czw mar 28, 2013 17:57
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Post » Wto lis 12, 2013 20:53 Re: Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi :(

Sprawdźcie proszę czy to nie kotek z ogłoszeń

Bo ja przez tego kota zwariuję
Bo go kcem
a z drugiej strony ta nieszczęsna koteczka
no i TZ ......

Jaki on jest do kotów ?
A do psów (bo od miesiąca psa też mam :oops: Też po przejściach i też z miasta Łodzi )

A może zrobimy tak
Jeśli do końca tygodnia nie znajdzie się właściciel albo .............
to proszę ślicznie
dajcie mi go na tymczas który jak tu pięknie napisała AgaPap najprawdopodobniej przerodzi się w DS
faktycznie do grudnia daleko i co będzie z kotką się zobaczy .............
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 12, 2013 21:01 Re: Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi :(

Jakby on Kociej Mamie zaginął, to - w świetle tego co pamiętam - miał sporo szczęścia :twisted: . Bo pamiętam Tikę, Spację i sprawę kilku innych kotów, nie tak potencjalnie chodliwych jak ten kot.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lis 12, 2013 21:28 Re: Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi :(

Chodliwy :roll: ładnie to ujęłaś :roll:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Wto lis 12, 2013 21:36 Re: Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi :(

No bo niechodliwe to do woza i na wieś jadą. Tam chętni są - kotów u nich mało to i adoptują chętnie :roll: . Albo się im "zwraca wolność" na ogrodzie domu, blisko sporego parkingu. A jak się znajdzie chętny na taką "uwolnioną" kotkę to się powie nie dam bo nie - i co mi zrobisz. A dowiedzieć się tego można - częściowo ze strony KM (to o wywózce opisanej jako świetna akcja adopcyjna), to o wywaleniu na dwór - w wątku o Tice i Spacji. Zachowanie KM sprawia wrażenie, że dla niej kot to towar - albo jest medialny, albo zyskowny, albo jak "nie wykorzysta swojej szansy" to ma przestać generować koszty. Nie wierzysz - sprawdź i poczytaj.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lis 12, 2013 21:50 Re: Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi :(

O dziękuję za czujność!

tak się przyglądam
i wydaje mi się, że to nie ten kotek,
inny rozstaw uszu, oczu
no i on jest wielki, i wg. pani wet minimum 5 letni..
ale mogę się mylić

Suimi pisze:Witam,
Jak tylko zobaczyłam jego zdjęcie w grupie Koty to przypomniało mi sie ogłoszenie z Kociaczek.com.pl
W razie czego napisałam już do opiekuna maila.
Mam nadzieję, że to jest on, a jeśli nie to chociaż że Ci ludzie zaadoptują Mefisto ;)
Pozdrawiam.


Suimi, dałaś może linka tu do wątku?
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 12, 2013 22:39 Re: Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi :(

Nie oddawajcie go za żadne skarby Kociej Mamie :evil:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto lis 12, 2013 22:49 Re: Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi :(

Spokojnie, ruru już powiedziała, że to raczej nie ten kot ze zdjęcia. Mnie też się tak wydaje, że nawet pomijając zmiany w stanie ogólnym (futro, odżywienie) to ten kot ma jednak inny kształt pyszczka - tak że nie ma stresu :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lis 12, 2013 23:20 Re: Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi :(

mnie tez sie wydaje , ze to nie ten kot! ,ale dla swietego spokoju przeklejlam ogloszenie. Tamten wyglada na mniejszego. ma inny pysio i inna siersc! pozatym Mefisto jest starszy niz tamten, jesli to co piszecie o "Kociej Mamie' to prawda to pod zadnym pozorem kota nie dawac, niech znajdzie najlepszy z najlepszych domow. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

inka69-69

 
Posty: 160
Od: Nie sty 22, 2012 21:50

Post » Wto lis 12, 2013 23:44 Re: Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi :(

bettysolo pisze:Sprawdźcie proszę czy to nie kotek z ogłoszeń

Bo ja przez tego kota zwariuję
Bo go kcem
a z drugiej strony ta nieszczęsna koteczka
no i TZ ......

Jaki on jest do kotów ?
A do psów (bo od miesiąca psa też mam :oops: Też po przejściach i też z miasta Łodzi )

A może zrobimy tak
Jeśli do końca tygodnia nie znajdzie się właściciel albo .............
to proszę ślicznie
dajcie mi go na tymczas który jak tu pięknie napisała AgaPap najprawdopodobniej przerodzi się w DS
faktycznie do grudnia daleko i co będzie z kotką się zobaczy .............


Do psów to nie będziemy wiedzieć, nie ma jak sprawdzić...
kotom się przyglądał, bez żadnych syków, ale jest osobno w boksie
poprosiłam o testy i badanie krwi
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 12, 2013 23:52 Re: Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi :(

Mój Morrisek jest bardzo przyjazny kotom
W końcu tak wiele się przez nasz dom przewinęło a z każdym się zaprzyjaźnił
Nawet z Greyem który początkowo nie lubił żadnego kota i łapką potrafił machnąć
Teraz kiedy przez zły los i choroby wszystkie odeszły został sam
Czuje się bardzo samotny i wieczorami nawołuje kolegów
Piesa się nie liczy

Arya jeśli chodzi o koty to bardzo by się chciała zaprzyjaźnić ale na razie nic z tego
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 12, 2013 23:56 Re: Mainkunowaty Mefisto w schronisku w Łodzi :(

I ja zaglądam do księciunia, mimo że zaniedbany to i tak piękny niezwykle.
Ruru usuń info czy był kastrowany czy nie, potencjalny właściciel musi o tym wiedzieć bo chyba znaków charakterystycznych po których może go zidentyfikować to jemu brak. Więc będzie musiał wiedzieć wykastrował kota czy nie.A oszołomów w przypadku takiego cuda może nie brakować.
O kociej mamie :evil: (celowo piszę z małej litery) to mnie się pisać nie chce. Ja to nawet nie wiem czy bym jej żabę pod opiekę oddała, no może pijawkę bo to podobne typy charakteru.
:ok: za dobry domek dla Mefisto :ok:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości