inusia00111 pisze:justi13793 pisze:kicia już po sterylizacji, czuje się dobrze, ale jest kolejny problem bo pani weterynarz powiedziała że jeżeli ona jest kotką wychodzącą to muszę jej zrobić badania na białaczkę i jeżeli nie jest zarażona to trzeba ją zaszczepić. Jeżeli ktoś jest w stanie pomóc proszę o priv.
kurczę.. trochę głupio ze strony twoich rodziców , że zgodzili się na kota, ale nie wzięli pod uwagę np. szczepień

To lepiej być kotem bezdomnym i bez szczepień, tak?

Dobrze że ma gdzie mieszkać i że jest już wykastrowana
Z tą białaczką to w sumie prawda. Ale jak nie ma kasy, to trudno...
Aby szczepienie na białaczkę (i przy okazji te bardziej groźne wirusy - panleukopenię i "katar koci", szczepionki są zbiorcze, nie ma pojedynczej z białaczką) dało pełną odporność potrzebne są dwa szczepienia w odstępie miesiąca, a potem powtarzane co roku. Inaczej i tak może się zarazić białaczką, bo nie będzie pełnej odporności.