Gingembre w DS

No i fajnie :ok:

Podrzucamy pięknego chłopaczka :ok:

Gingembre, i jak, pytał już ktoś o Ciebie?

Pewnie kolejka przed domem stoi, a Duża nie ma czasu przepytywać bo się gówniarzami zajmuje :wink:

zrobiłam mu jakieś 20 ogłoszeń -może i nie za dużo
ale na tych najbardziej typowych stronach
i nic

zmienię tekst i zdjęcie i zrobię następnych 20
jak będę miała chwilkę

ma takie coś czarne w uszach
nie wiem czy sie martwić i iśc do veta
czy po prostu czymś prostym to zmyć?
tylko czym?

z vetem jest taki problem, że Młoda i tak jest tam codziennie

z tymi maluchami z kk
i z Imbirem musiałaby iść oddzielnie - drugi raz

a i tak się złości -że się nie wyrabia
a ja tez się nie wyrabiam

A byliście na kontroli po leczeniu uszek?

tak
i potem na sterylizacji
i wszystko było OK

Kurka, to nie wiem co to może być

Spróbuj delikatnie wyczyścić mu uszka i zobaczysz czy ten "brudzik" się odnawia.

ale czym -jak nie mam nic konkretnego?

No takie normalne czyszczenie

Kotu co prawda nie czyszczę uszu ponieważ nie ma takiej potrzeby, ale Aronowi czyszczę dość często. Biorę wacik, na wacik troszkę wazeliny (ale naprawdę cieniutką warstwę, taką aby aby) i delikatnie przecieram uszko wewnątrz. W zakamarkach dobrze sprawdzają się patyczki kosmetyczne (też z wazelinką), ale trzeba uważać żeby nie wsadzić za głęboko. Na porządne czyszczenie jeżdżę do weta bo sama się boję.

wazelina

to jest pomysł
bardzo dziękuję - wyczyszczę

a jak mu się odnowi -to do veta

Masz coś do wazelinki? :twisted:

nie
to był zachwyt -bo wazelinę mam w domu i nie muszę kupować
a to juz powód do radosci

wazelinę kupuję na zimę i jak mi się przypomni -to smaruje psom łapy przed spacerami po śniegu
w zeszłym roku zostawiłam ją na wierzchu i Sweetie calutkie pudełeczko wazeliny zjadła

a w tym roku ukrywałam je przed Sweetie i mam :ok:

No widać na focie coś ciemnego w tych uszkach.
Nie miałam ze swiezbem do czynienia jeszcze, może toto się tak paprze albo nawraca ... ?
Kciuki tak czy siak ! :ok:

Już myślałam, że masz coś do wazelinki :wink:

Na psie poduchy zimą bardzo dobra :ok:

Do tego maść z wit. A i poduszkowce jak nowe

Ja również nie miałam do czynienia ze świerzbem, ale skoro Patmol była na kontroli i wszystko było ok to pomyślałam, że może to kurz jakiś bądź inne śmieciuszki. Jeśli po czyszczeniu będzie nawracać to poszłabym do weta bo być może - tak jak piszesz psiama - to cholerstwo nawraca.

Może mieć drożdżaki - nie są bardzo groźne, ale lubią wracać. Ciekawe, czy oprócz czarności zauważasz, że się drapie po uszach, albo kładzie uszko/uszka.

Gingembre w DS

Kto przegląda forum