
Mysza pisze:Jesuuuu nikt jej jak mebel nie traktuje, nie wystawił na śmietnik.
Tosię "odbito". Wróciła do domu i szuka nadal odpowiedzialnych opiekunów.
A ja wiem, ze trafia się właśnie jeden dom w bloku, z dziećmi, gdzie trzy dni temu odeszła kotka. Nie wiem tylko czy to nie za wcześnie na nowego kota, ale.... trzymam kciuki. Mam nadzieję, że to będzie TO.


Mysza pisze:No i udało sięTosia pojechała do miasteczka obok do swojej nowej rodziny. Ma ukoić ból po stracie ponoć identycznej koteczki

.
Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 7 gości