Przyszedł do mnie kot

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lut 16, 2013 8:49 Re: Przyszedł do mnie kot

Jaka cudna, dzielna kicia! :1luvu:
Delph, niestety, ludzie wpadają na przedziwne pomysły, łącznie z "ja chcę mieć kotki od mojej koteczki, ona taka mądra, telewizję ze mną ogląda" :? - jestem zdania, żeby dorosłe kotki oddawać już po sterylce. Tym bardzie, ze kotka w rui bywa nieznośna, a może próbować nawiać. Natomiast jeśli to nie jest zaawansowana ciążą, można jeszcze chwile poczekać, aż się kota odpasie.
Poznanie czy kotka już była ciachana bywa nie łatwe - po kolei obmacanie brzuszka, podgolenie i szukanie blizny, USG (dobre!). Wystąpienie rui rozwiewa tę wątpliwość :wink: - w rui kotka może być bardziej przytulna, może posikiwać, może też klasycznie zadzierać kuperek i śpiewać donośnie :twisted: . Bywają też ruje bezobjawowe :twisted:
Skoro brzunio jej urósł szybko, to może warto zrobić USG i upewnić się, że to tłuszcz a nie kociaki - sterylkę aborcyjną lepiej robić jak najwcześniej.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob lut 16, 2013 17:06 Re: Przyszedł do mnie kot

Normalnie dzika dzicz na filmikach :wink:
Fajna kicia.

Przyjrzałaś się jak wyglądają sutki kici? Normalnie są niemal niewidoczne. U ciężarnej kotki powiększają się różowieją (?). Wiadomości mam czysto teoretyczne, ale w dziale hodowców coś takiego wyczytałam.
Myślę, że kicię trzeba szybko ciachać.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Sob lut 16, 2013 19:39 Re: Przyszedł do mnie kot

A ja myślę, że nie tak szybko ciuachać. Niech wet to oceni, jest jeszcze w kiepskiej formie i narkoza może być niewskazana delikatnie mówiąc.
Napisz co u kici i może jakieś nowe zdjęcia :wink:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 16, 2013 19:45 Re: Przyszedł do mnie kot

Są wczorajsze fotki i filmiki na poprzedniej stronie :)

Delph

 
Posty: 53
Od: Nie lut 01, 2009 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 16, 2013 19:52 Re: Przyszedł do mnie kot

zapisze wątek.

dobrze,że na ciebie bieda trafiła :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lut 16, 2013 21:34 Re: Przyszedł do mnie kot

Delph pisze:Są wczorajsze fotki i filmiki na poprzedniej stronie :)

:oops: :oops: :oops:

cudna jest :1luvu: kilka dni i jak zmiana.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 17, 2013 18:45 Re: Przyszedł do mnie kot

Jest śliczna. Psami sie nie martw, ona je zaakceptuje, zostawiaj drzwi otwarte i możliwość żeby jak chce umiała przed psami się schować. Jak psy nie za bardzo się nią interesują, to po jakimś czasie zacznie wychodzić. Z psami na pewno się dogada.
Ja zmieniłabym jej obróżkę na taką z bezpiecznym zapięciem i całą z gumki.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lut 19, 2013 12:52 Re: Przyszedł do mnie kot

Wyszła z łazienki, pierwszy raz sama i bez zachęcania :lol: Widocznie miała dość, bo brałam długą gorącą kąpiel i chyba to ją zmotywowało. Chodzi sobie po domu, wszystko dokładnie obwąchuje, wygląda przez okna. Psy śpią, jeden chciał do niej przyjaźnie pomachać ogonem nie wstając, ale ją to przeraziło, więc przestał i teraz udaje, że śpi :wink:
Jest bardzo ostrożna, ale to dobrze, poza tym musi obejrzeć i obwąchać każdy kąt. Trzyma się blisko mnie, to miłe, że czuje się przy mnie bezpieczniej.
Nie widziałam obróżek całych z gumki, ta ma tylko kawałek gumki przy zapięciu. Zresztą i tak trzeba ją zmienić, bo jest dużo za duża. Potrzebuję jakąś malutką, wygodną, żeby dopiąć adresatkę na stałe.

Delph

 
Posty: 53
Od: Nie lut 01, 2009 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 19, 2013 17:28 Re: Przyszedł do mnie kot

no a nie mówiłyśmy, że to mądra koteczka :ok: super wiadomości - jeszcze kilka dni a wpakuje się któremuś psiakowi na posłanko i będą sobie razem spać :lol:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 19, 2013 18:30 Re: Przyszedł do mnie kot

Na pewno tak będzie. Buraski sa śliczne i mają takie piękne oczy. Koty z psami jak psy nie są agresywne szybko sie dogadują.
Ie wiem czy na pewno to jest z gumki ale ma zapięcie bezpieczne

http://allegro.pl/tx-4204-mieniaca-sie- ... 26701.html
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lut 19, 2013 22:35 Re: Przyszedł do mnie kot

Limonka na koniec przechadzki obwąchała stopy mojej suni leżącej pod stołem 8O A przecież tak się bała psów. Sunia na szczęście jej nie spłoszyła, tylko patrzyła zdziwiona co ten kotek robi. Później kicia wróciła do swojego łazienkowego królestwa i na razie nie wychodzi.
Poszukam obróżek, które proponujecie. Mam świra na punkcie adresatek, niby kot nigdzie nie wychodzi, ale nigdy nic nie wiadomo, wolę, żeby miała przy sobie namiary i znak, że nie jest bezdomna.
Przymierzam się nadal do sterylki, tylko najpierw badanie krwi. Czy jakieś jeszcze badania trzeba zrobić? Serduszko miała osłuchane i wszystko w porządku, przynajmniej osłuchowo.

Delph

 
Posty: 53
Od: Nie lut 01, 2009 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 20, 2013 10:32 Re: Przyszedł do mnie kot

Jak będziesz u weta to zapytaj o czip.Niestety nie wszyscy weci czipują ,ale już większość tak.Kotka miałaby wtedy adresówkę w sobie :)
Myślę,że z pieskami się szybko dogada :ok:

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Śro lut 20, 2013 14:36 Re: Przyszedł do mnie kot

Kicia śpi w wannie 8O

Delph

 
Posty: 53
Od: Nie lut 01, 2009 19:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 20, 2013 14:47 Re: Przyszedł do mnie kot

Delph pisze:Kicia śpi w wannie 8O


To nic dziwnego, koty tak mają. Dobrą miejscówką jest jeszcze zlew. Kształt wymarzony dla kota 8)

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Śro lut 20, 2013 16:45 Re: Przyszedł do mnie kot

Ale tam jest mokro. I pewnie zimno. Nie wiem, nigdy nie leżałam w pustej wannie.

Delph

 
Posty: 53
Od: Nie lut 01, 2009 19:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości