Dakar-biało-rudy kochany kocurek szuka DS.Jednak wraca.

[mamaGiny]

do góry śliczny chłopaku, teraz na Ciebie kolej !

[wiolka06]

Dakarku oby szybko wypatrzył cię ten najlepszy domek

[czarna27]

Jestem tu strrrrasznie nowa i nie mam podobno jeszcze możliwości wysyłania maili, wiec poradzono mi, zebym po prostu napisała tutaj.
Chodzi o to, ze Dakar mnie zachwycił. A moja kotka marzy o braciszku (lub siostrzyczce)
Przedstawiłam się wczoraj tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=151756

A jeśli nawet nie uda się z Dakarem, to szukać będę dalej, mam nadzieję, ze z Waszą pomocą...
Cała w emocjach liczę na odzew...

[Anatolek]

Jestem tu strrrrasznie nowa i nie mam podobno jeszcze możliwości wysyłania maili, wiec poradzono mi, zebym po prostu napisała tutaj.
Chodzi o to, ze Dakar mnie zachwycił. A moja kotka marzy o braciszku (lub siostrzyczce)
Przedstawiłam się wczoraj tutaj:
viewtopic.php?f=1&t=151756

A jeśli nawet nie uda się z Dakarem, to szukać będę dalej, mam nadzieję, ze z Waszą pomocą...
Cała w emocjach liczę na odzew...

Wcale się nie dziwię, że Dakarek Cię zachwycił, jest śliczny, a poza tym, jak piszą opiekunki, jest cudownym i kochanym koteczkiem

Życzę efektywnego porozumienia

Dakarku pooglądaj sobie potencjalną opiekunkę

[ewar]

czarna27, witam na wątku Dakara , a na Twoim już byłam i pochwaliłam decyzję o dokoceniu.Dakar jest cudownym kotkiem, przebywa w domu z innymi kotami i się z nimi dogaduje.W lecznicy też były koty, nie było problemu.Dakar jednak najbardziej potrzebuje swojego Dużego, to kot, który potrafi okazywać uczucie, rozdaje całuski, o czym wielokrotnie pisałam i co jest przeurocze.

[Anatolek]

Aż mi się serduszko uśmiechnęło

Oby się udało

czarna27 Dakarek jest cudowny, ale musisz obiecać, że oddasz mu całe swoje serce i nie tylko

ewar

Dakarku

[ewar]

Oby się udało czarna27 miałaby fantastycznego kota.Jest po fullserwisie, przetestowany, tylko brać i kochać.Kocurki są w ogóle bardziej miziaste, tak wynika z mojego doświadczenia ( oczywiście to statystyka), kotki są bardziej charakterne, co zrozumiałe.One mają zakodowane to, że są odpowiedzialne za potomstwo, muszą sobie radzić, zdobyć pożywienie nie tylko dla siebie, ale i dla swoich dzieci, bronić je i oczywiście są bardziej nieufne.Kocury, szczególnie takie duże to zazwyczaj ciapy okrutne.Miałam takie ogromne burasy, zachowywały się jak dzieci, miaukoliły i chciały wciąż być brane na ręce i głaskane.

[Anatolek]

I jak? Są prowadzone jakieś rozmowy w sprawie naszego słodkiego Dakarka?

[ewar]

Nie wiem, ale się dowiem

[czarna27]

Niestety, nie udało się. I nie uda się pewnie z żadnym forumowym kotem.
Dyskwalifikuje mnie nieosiatkowany balkon.
To malutkie, ciche osiedle, żadnych ulic w pobliżu.
Moja kotka lubi sobie czasem latem zeskoczyć i pokręcić się na trawniku koło balkonu. Nie odchodzi, ciągle patrzy czy jestem na balkonie i jej pilnuję, jak tylko coś się „dzieje” natychmiast wraca. Widzę ile jej to daje szczęścia.
Oczywiście nie mogę przewidzieć co zrobiłby z taką wolnością nowy kot.
Rozumiem wasze zasady. Muszę przemyśleć kwestię dokocenia.
Przepraszam za zamieszanie
Tak więc Dakar nadal szuka domu. Oby jak najszybciej znalazł

[Anatolek]

Ojej ...

Dakarku, widocznie to jeszcze nie miał być Twój domek Koteńku.
Wiesz, Anatolek mi powiedział, że mono trzyma za Ciebie pazurki , a jak juz Anatolek chwyta się za swoje pazurki ...oj to sie dzieje, dzieje

ewar, a gosiar nie chce zostawić Dakarka u siebie na zawsze?

ewar bardzo Ci dziękuję za wsparcie w sprawie moich kocinek.

Dakarku

[ewar]

Osiatkowany balkon to sprawa ważna.Miałam na DT kota z połamanymi obiema nogami, kilka tygodni temu wyskoczyła z dziewiątego piętra kotka, wiadomo, jak się skończyło , nigdy nie odnaleziono nawet ciała kotki moich sąsiadów mieszkających piętro wyżej.Cudna, przemiziasta pingwinka Niunia.Takich przykładów znam mnóstwo.Dakar więc nadal szuka.

[Anatolek]

Osiatkowany balkon to sprawa ważna.Miałam na DT kota z połamanymi obiema nogami, kilka tygodni temu wyskoczyła z dziewiątego piętra kotka, wiadomo, jak się skończyło , nigdy nie odnaleziono nawet ciała kotki moich sąsiadów mieszkających piętro wyżej.Cudna, przemiziasta pingwinka Niunia.Takich przykładów znam mnóstwo.Dakar więc nadal szuka.

[ewar]

Mam zabezpieczony balkon, nie od razu to zrobiłam, bo nie wiedziałam skąd wziąć siatkę, kto mi to będzie umiał zrobić, a balkon mam trudny do osiatkowania.Pilnowanie kotów to był koszmar.Pojawiła się siatka i co za ulga! Koty całymi dniami i nocami wylegują się na leżaczkach, gołębie mi nie paskudzą, siatki prawie nie widać.Same zalety.Balkon mam duży, pod nim ulica, rząd klonów, coś się dzieje, koty mają atrakcje.To dobre dla ich zdrowia również.
A Dakar w końcu znajdzie domek, ma DT w końcu, nie marznie gdzieś pod blokiem.Ale o kibicowanie mu bardzo proszę.

[Anatolek]

Dakarku za domek dla Ciebie