Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Ma dom!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sty 25, 2013 15:28 Re: Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Szuka DS, St. Wola

Z takimi obrażalskimi rezydentami to jest tak, że za jednego się obrażą, a w innym się zakochają. Przykładowo w naszej lecznicy jest Kitka, która zazwyczaj nie lubi innych kotów. Ostatecznie je olewa i drapie jedynie kiedy ją zaczepiają. Ostatnio zjawiła się Nesca, delikatna koteczka, z którą Kitka nie wiadomo dlaczego bardzo się polubiła :) Kita jest już starsza i poważna, a z Neską łażą razem i ganiają po sklepie :)
Mieliśmy w lecznicy też i takie przypadki, że kotka warczała przez parę miesięcy na swoich współlokatorów...a po tym czasie razem się kotłowali po podłodze :) Przypadki, że koty się nie zaakceptują są skrajne...
Beato, z tego co opowiadasz, zwierzaki mają u Ciebie życie jak w Madrycie :D Jeśli serce wygra z rozsądkiem, daj mi szybciutko znać :)
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 25, 2013 16:48 Re: Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Szuka DS, St. Wola

Trzeba przyznać że moje zwierzątka mają raj.Mój mąż nieraz kładzie się koło piesów na podłodze i mówi że on też chciałby mieć tak dobrze. :lol: Kociambry oczywiście traktowane są na równi z naszymi suniami

kotka70

 
Posty: 30
Od: Czw sty 24, 2013 16:47
Lokalizacja: Byszyce Małopolska

Post » Sob sty 26, 2013 13:51 Re: Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Szuka DS, St. Wola

O Miecia jest tak naprawdę sporo zapytań, jednak kontakt z potencjalnymi domkami się urywa. Nie wiem czy to ja zniechęcam...ale staram się przedstawić domkom konkrety. Może nie jestem urodzonym sprzedawcą :) Dla mnie domek ma wiedzieć o wszystkim, a to że Miecio jest słodki i kochany i jest kotem w każdym calu wyjątkowym to chyba oczywiste :)
Trzeba wiedzieć, że podobnie jak 90% kotów czasami otwiera pyszczek i delikatnie używa ząbków w zabawie :) Podobnie też jak większość kastrowanych kocurów protestuje gdy dotyka się brzuszka. Miecio jest jednak uosobieniem łagodności :) Wszystko co robi pozbawione jest całkowicie agresji :)
Potencjalny domek się w tym momencie zniechęca, a przecież mając do czynienia ze szczerą osobą, może być pewien, że to jest już wszystko co powinien o kocurku wiedzieć. Nie ma nic do ukrycia.

Dwa domki były już zdecydowane na niego i nawet nie dały znać, że zrezygnowały.
Czy wszystkie adopcje tak teraz wyglądają, czy ja jakoś źle trafiam?

Mam jednak nadzieję, że ten jedyny wyjątkowy dom gdzieś na niego czeka :) Kot jest naprawdę nietypowy...każdy to mówi :)
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sty 26, 2013 20:52 Re: Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Szuka DS, St. Wola

Nie myśl o Sobie żle,jesteś dobra w tym co robisz.To tylko ludzie zainteresowani Mieciem np.mało wiedzą o kotach,uważają że takie zwierzątko to jest pluszowy miś bez własnej woli i odczuć.Kot jak każde żywe stworzenie czuje i może czegoś nie chcieć i nie lubić.Jeżeli tego się nie wie to należy się kierować intuicją jak przy dziecku.Obserwować, słuchać i starać się poznać zwyczaje zwierzątka.U mnie decyzja kiełkuje. :1luvu:

kotka70

 
Posty: 30
Od: Czw sty 24, 2013 16:47
Lokalizacja: Byszyce Małopolska

Post » Sob sty 26, 2013 20:59 Re: Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Szuka DS, St. Wola

No to może coś fajnego wykiełkuje :) Kciuki :ok:

Przyszłam właśnie do domu zmarznięta, a przywitały mnie cztery kocie mordki :) Miecio przy próbach założenia kapcia, skorzystał z okazji żeby mnie pozaczepiać. Owinął się wokół mojej stopy całym ciałem i zaczął podgryzać :) Taki z niego mały rozbójnik :)
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 27, 2013 8:52 Re: Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Szuka DS, St. Wola

Puk puk to znowu ja Beata,wczoraj wieczorem z mężem rozmawialiśmy o Mieciu a dzisiaj na basenie skoro świt zapytałam męża czy żarty sobie ze mnie stroi i tak szybko się zgadza na kolejnego kotinka.Oczywiście pytałam go o wszystko co związane z powiększeniem się rodziny bo tak naprawdę to tylko szanowny mój małżonek na to zarabia.Wiemy że w domu będzie wojna i zamieszanie i przyznam że czuje trochę niepokój jak to będzie.Dzisiaj zadzwonie do Ciebie Kasiu w sprawie Miecia.Jeżeli masz jakiś komunikator lub telefon stacjonarny to proszę podaj nr na pw ja niestety nie mogę do Ciebie jeszcze napisać.Pozdrawiam :catmilk:

kotka70

 
Posty: 30
Od: Czw sty 24, 2013 16:47
Lokalizacja: Byszyce Małopolska

Post » Nie sty 27, 2013 9:13 Re: Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Szuka DS, St. Wola

Super :D

mapi_

 
Posty: 826
Od: Wto sie 07, 2012 22:17

Post » Nie sty 27, 2013 12:40 Re: Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Szuka DS, St. Wola

Już jesteśmy z Beatą w kontakcie :) Mieciowi jeszcze nic nie mówię :mrgreen:
Teraz tylko :ok:
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 27, 2013 12:59 Re: Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Szuka DS, St. Wola

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: a co będę Mieciowi żałować :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Nie sty 27, 2013 17:47 Re: Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Szuka DS, St. Wola

:P :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon sty 28, 2013 12:12 Re: Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Szuka DS, St. Wola

Miecio wrócił właśnie od weterynarza :) Zrobił oczywiście furorę...wszyscy byli nim zainteresowani łącznie z uroczą, drobniutką Neską, która czeka tam na domek :)
Wetka wytarmosiła go i swierdziła że misiek z niego :) Byłam sprawdzić czy przypadkiem nie odnawia mu się świerzb, bo zdarza się to dość często, a ostatnio kicior czasami trzepie główką. Świerzbu nie widać, ale coś jakby się kluło, więc zdusimy w zarodku.
Do adopcji Miecio musi być w idealnym stanie :D

Przy okazji go zważyłam. Waży 4.200. To podobno więcej niż dwa miesiące temu, ale wetka mówi, że on po prostu urósł. Kiedy do nas trafił miał ok. 10 miesięcy, więc to całkiem normalne...a poza tym przecież był kastrowany. Brzuszek jednak mu zmalał. Na początku był całkiem okrągły, a teraz zrobiła się talia :)

Rozśmiesza mnie jak wszędzie gdzie się pojawi, budzi zainteresowanie :) Wszystkim się podoba i wzbudza sympatię, tą swoją naiwną mordką :)
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 28, 2013 16:28 Re: Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Szuka DS, St. Wola

Witam Cię Kasiu melduje że w ciągu dwóch najbliższych tygodni będziemy po Mieciunia u Ciebie.Mój mężulek układa swoje sprawy w pracy i sprawdza trasę do Stalowej Woli.Chciałabym mieć cały weekend wolny żebym mogła się cieszyć nowym członkiem rodziny.Kasiu jak to było jak przyniosłaś Miecia do domu z lecznicy?,chował się ? syczał?Boje się że całe towarzystwo będzie zestresowane nie mówiąc o mnie.Pozdrawiam

kotka70

 
Posty: 30
Od: Czw sty 24, 2013 16:47
Lokalizacja: Byszyce Małopolska

Post » Pon sty 28, 2013 18:49 Re: Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Szuka DS, St. Wola

Zapraszam :) Już myślę, co Wam ugotować na obiad :mrgreen:
Miecio nie jest zbyt strachliwym kotkiem. Troszkę tam syczał przez parę godzin, ale nie dochodziło do łapoczynów z jego strony. Nie chował się też...moje koty go obeszły i próbowały zgrywać groźne, a on bardziej był zainteresowany nowym miejscem.
Później się zorientował, że fajnie jest zaczepiać moje koty, bo one tak śmiesznie reagują: syczą i uciekają :)
Ogólnie dokocenie przebiegło bez problemu i raczej standardowo. I tak jak pisałam z Tofikiem jest sztama, Tomcio trzyma do niego dystans, a Zuzia sama nie wie czego chce, bo go zaczepia, a później syczy jak Miecio się wciągnie w zabawę. Ale Zuzia to Zuzia :)

Koty pewnie będą trochę zestresowane, ale po paru dniach nie będą nawet o tym pamiętać :) Znam też przypadki, kiedy dokocenie przebiegło w całkowitej zgodzie :) Może u Was tak będzie :)
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 28, 2013 21:01 Re: Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Szuka DS, St. Wola

Zima za oknem a ja siedzę sobie w ciepełku i oglądam zdjęcia Miecia,już niedługo będę miała go przy sobie.Obok mnie leży rudy mruczący kłębek Leon już mu powiedziałam że będzie miał nowego kumpla :lol: .Czarnej Zuzi też szepnęłam słówko.

kotka70

 
Posty: 30
Od: Czw sty 24, 2013 16:47
Lokalizacja: Byszyce Małopolska

Post » Pon sty 28, 2013 22:25 Re: Miecio - ok. roczny kot misiowaty :) Szuka DS, St. Wola

Już miałam dołożyć jeszcze kilka zdjęć Miecia, ale okazało się że aparat został u mamy... będą więc jutro :)

Zaczyna do mnie docierać, że już niedługo będę musiała go oddać...i jakoś podświadomie częściej go przytulam :)
Myślę też że moja pamiątkowa maskotka z wyprawy po Niemczech pojedzie razem z Mieczysławem. Nosi ją po całym domu i chyba zżył się z nią :) To taki śpiący miś...trochę jak Miecio, przez co dobrze się dogadują :)

A powiedziałam dziś czarnulce z lecznicy, że może niedługo ją wezmę - tak jak obiecałam :) Zastałam ją dziś w dziecięcym wózku synka wetki :) Wózek był pusty, więc uznała że dobry na legowisko :mrgreen:
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości