O Miecia jest tak naprawdę sporo zapytań, jednak kontakt z potencjalnymi domkami się urywa. Nie wiem czy to ja zniechęcam...ale staram się przedstawić domkom konkrety. Może nie jestem urodzonym sprzedawcą

Dla mnie domek ma wiedzieć o wszystkim, a to że Miecio jest słodki i kochany i jest kotem w każdym calu wyjątkowym to chyba oczywiste
Trzeba wiedzieć, że podobnie jak 90% kotów czasami otwiera pyszczek i delikatnie używa ząbków w zabawie

Podobnie też jak większość kastrowanych kocurów protestuje gdy dotyka się brzuszka. Miecio jest jednak uosobieniem łagodności

Wszystko co robi pozbawione jest całkowicie agresji
Potencjalny domek się w tym momencie zniechęca, a przecież mając do czynienia ze szczerą osobą, może być pewien, że to jest już wszystko co powinien o kocurku wiedzieć. Nie ma nic do ukrycia.
Dwa domki były już zdecydowane na niego i nawet nie dały znać, że zrezygnowały.
Czy wszystkie adopcje tak teraz wyglądają, czy ja jakoś źle trafiam?
Mam jednak nadzieję, że ten jedyny wyjątkowy dom gdzieś na niego czeka

Kot jest naprawdę nietypowy...każdy to mówi
