ASK@ pisze:Napisz proszę jak one do ludzi może?Wiadomo, teraz mocno wystraszone ale to kocie dzieci jeszcze i tyle w życiu im się zadziało.
To jest niesamowite, ile koty mają zaufania do ludzi, nawet wówczas, gdy ludzie absolutnie na to nie zasługują ...
Kocięta lgną do ludzi, chcą się miziać, aktywnie nawiązują kontakt. Z wyjątkiem buraska, który jest bardziej apatyczny.
Jeden czarnuszek jest wręcz niesamowicie spragniony kontaktów, a wszystkie cudownie mruczą

Myślę, że można je wychować na przytulanki.
Absolutnie nie są zdziczałe!