Dziś czarnulek uraczył mnie swoim towarzystwem

Nawet głaskałam go podczas jedzenia

Kociaki są przeurocze - już kocham je wszystkie. Mają tam całkiem fajnie, ale jak będą większe i zaczną łazić po innych działkach, będą w poważnym niebezpieczeństwie ze strony gołębiarzy.
Pisałam wcześniej, że buraski są dzikawe...otóż coraz mniej

Biegają za mną i dają się brać na ręce. Mają nadal odruch ucieczki kiedy wyciągam do nich rękę (coś jak wzięty z działek Czesiek
viewtopic.php?f=13&t=147825&p=9379948&hilit=czesiek#p9379948 ), ale są jeszcze malutkie i na pewno całkowicie się oswoją.
Zdjęcia z dzisiejszego śniadanka i zabaw wkleję później
