Niutek - już nic mu nie grozi. Ma kochający super domek!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 10, 2012 21:54 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Oswajamy się.

:ryk: nie tylko morfobilard ale i Krecio-bila
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro paź 10, 2012 22:03 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Oswajamy się.

Thorkatt pisze::ryk: nie tylko morfobilard ale i Krecio-bila

"bila" od cioci jessi :) ale mały jest cwany i już potrafi wsadzić ząbki w dziurki w piłeczce i ją wyjąć od góry :twisted:

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Czw paź 11, 2012 12:35 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Nowe fotki s.

Krecik miał wczoraj tak wzdęty brzuszek, że poszliśmy dziś do weterynarza. Dostał pastę na odrobaczenie i ma już książeczkę. Waży 550 g. Niestety brzuszek wzdęty, ale to najprawdopodobniej robale. Jak stan się będzie utrzymywał, to za tydzień na kontrolę i ponowne odrobaczenie. Pchełek nie ma.

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Czw paź 11, 2012 17:19 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Nowe fotki s.

michalinadzordz pisze:Krecik miał wczoraj tak wzdęty brzuszek, że poszliśmy dziś do weterynarza. Dostał pastę na odrobaczenie i ma już książeczkę. Waży 550 g. Niestety brzuszek wzdęty, ale to najprawdopodobniej robale. Jak stan się będzie utrzymywał, to za tydzień na kontrolę i ponowne odrobaczenie. Pchełek nie ma.

to czemu tak skacze? :ryk:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw paź 11, 2012 17:52 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Nowe fotki s.

Thorkatt pisze:
michalinadzordz pisze:Krecik miał wczoraj tak wzdęty brzuszek, że poszliśmy dziś do weterynarza. Dostał pastę na odrobaczenie i ma już książeczkę. Waży 550 g. Niestety brzuszek wzdęty, ale to najprawdopodobniej robale. Jak stan się będzie utrzymywał, to za tydzień na kontrolę i ponowne odrobaczenie. Pchełek nie ma.

to czemu tak skacze? :ryk:

no ja nie wiem, może w tym brzuszku ma bombę energetyczną? :twisted:

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Pt paź 12, 2012 14:34 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Nowe fotki s.

Czarna klucha pojechała do DS :) Zabrała ze sobą morfobilard i piłeczkę od cioci Gosi :)

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Sob paź 13, 2012 20:48 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Nowe fotki s.

Nowa bura koleżanka Niutka. Wspólnych zdjęć na razie brak, bo chłopak się obraża ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ostatnie zdjęcie z siostrzyczką, która trafiła do innego DT
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 13, 2012 21:09 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Nowe fotki s.

turkawka pisze:Nowa bura koleżanka Niutka. Wspólnych zdjęć na razie brak, bo chłopak się obraża ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ostatnie zdjęcie z siostrzyczką, która trafiła do innego DT

Na 4 zdjęciu w lewym górnym rogu widać kawałek Niutka. Mała Bruni to siostra krecika, który tak pięknie zakumplował się z Niutkiem. Dziewczynka właśnie śpi mi na kolanach.

A teraz wróćmy do Niutka. Chłopak robi postępy. Coraz częściej do mnie podchodzi, dotyka noskiem dłoni, kiedy wkładam mu jedzonko do miski biegnie w podskokach. Nie pozwala się jeszcze dotykać, syczy, dzisiaj pacnął mnie kilka razy łapką, ale bardzo delikatnie i już bez pazurków. Wskoczył nawet na moje łóżko i położył się obok :) Mam nadzieję, że niedługo pozwoli się dotknąć.

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Nie paź 14, 2012 8:50 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Nowe fotki s.

Jestem dumna z Niutka, bo pierwszą noc spędził zupełnie bez miauczenia :) Niestety ma biegunkę :( wypił wczoraj Bruni mleczko i proszę... To samo było kiedy wypił mleczko Krecika. Bruni nie jest póki co zainteresowana Niutkiem, ale on nią jak najbardziej. Póki co to ona na niego buczy, on na nią mniej. Niestety początki relacji bywają trudne ;) Ulubione miejsce Bruni to moje łóżko i najchętniej byłaby w nim cały czas. Nie chciałam z nią spać, bo bałam się, że ją przygniotę, więc noc spędziła w transporterku (otwartym). Rano pięknie poszła wysiusiać się do kuwety. Niestety miałam problem z nakarmieniem jej, bo nie chciała pić mleczka ani jeść mokrej karmy. Dopiero surowe mięcho zostało pożarte :twisted:

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Nie paź 14, 2012 9:18 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Nowe fotki s.

A to dziwne, bo siostrzyczka wciągnęła Animondę, po przyniesieniu jej do DT. Bruni jedynaczka jedna ;)
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 14, 2012 10:02 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Nowe fotki s.

:ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie paź 14, 2012 13:23 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Nowe fotki s.

Malutka jest cudowna!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Pon paź 15, 2012 8:22 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Nowe fotki s.

druga noc z rzędu i 0 podkreślam 0 :!: :!: :!: miauczenia :dance2:

Bruni to kotka idealna. Taka z niej przylepa, że szok. Gdyby jeszcze nie gryzła kabli... :roll:
Niutek ją zaczepia, chce się bawić, ale ona zdecydowanie nie jest chętna do kontaktu z nim :| za to za mną chodzi krok w krok i chce się przytulać, bawić. Rano po przebudzeniu był wielki pisk i szukanie mnie, a później przytulanie w łóżku :)

Niutek wczoraj znowu na chwilę wskoczył do mnie na łóżko. Tak się rozkokosiłam, że chciałam go pogłaskać przy jedzeniu, co skończyło się sykiem i cofnięciem się, ale już nie ucieczką pod łóżko. Już chyba by mnie nie ugryzł, choć wolę nie ryzykować. Jak mu się coś nie podoba to ostrzegawczo paca mnie łapą, ale bez pazurów. Myślicie, że można uznać to za postęp?

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pozdrowienia od Bruni :)

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Pon paź 15, 2012 11:17 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Nowe fotki s.

Słodki Bąbelek :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

Astaroth86

 
Posty: 1349
Od: Pon wrz 12, 2011 20:05

Post » Pon paź 15, 2012 20:21 Re: 6 mies. Niutek - już nie grozi mu otrucie. Nowe fotki s.

Bruni już w DS :)

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości