Zbiorowisko kotów chorujących na kaliciwirus. Szczepionki!!!

Grażyna, jak Kasia wróci może warto pomysleć o wątku fundacji? :idea:

Beatko popieram wniosek :lol:

Zapraszam na wydarzenie kociaków na FB:

https://www.facebook.com/events/3242421 ... ext=create

Przyłączam się do zaproszenia na FACEBOOKU, im więcej nas będzie tym więcej zwierzaków znajdzie dom.

Niestety mam złą wiadomość. Dzisiaj dzwoniła Dominika i powiedziała mi, że mamy nawrót choroby, zauważyła, że jeden z maluchów ma bardzo zaropiałe oczka.
Jutro jadę sprawdzić sytuację.

Jeżeli ktoś ma pomysł jak w jaki sposób i niestety jak najtaniej uodpornić bandę kociastych to byłabym bardzo wdzięczna. Tym bardziej, że to jedyne kociaki u których szwankuje odporność.

Gaga pisze:Niestety mam złą wiadomość. Dzisiaj dzwoniła Dominika i powiedziała mi, że mamy nawrót choroby, zauważyła, że jeden z maluchów ma bardzo zaropiałe oczka.
Jutro jadę sprawdzić sytuację.

Ożesz! Faktycznie jest tak źle?

Boże, jakie słodziaki :1luvu:

Oby znalazły się domki, najlepiej dla wszystkich :ok:

Postaram się podesłać parę złotych.

Erin bardzo dziękuję.

Niestety nie jest dobrze, maluchy dostały antybiotyki i kropelki. W te ostatnie chłodne dni w piwnicy zrobiło się zimno i wilgotno. Najlepiej byłoby stamtąd zabrać maluchy i matkę tylko gdzie?

Maluchy biorą dzisiaj ostatni antybiotyk, niestety weterynarz powiedział, że jak ich nie zaszczepimy to choroba może nawrócić.

Jedna dobra wiadomość. Jedna podrostka znalazła dom.

ile jeszcze maluchów potrzebuje domów? Dominika się świetnie nimi zajmuje, wspaniała dziewczyna

Na Orzeszkowej są dwie Dominiki. Jedna od opieki, którą Kaju poznałaś i jedna od ogłoszeń.

O ile się nie mylę to domu szukają jeszcze dwa podrostki i na pewno trzy maluchy. Bardzo bym chciała by dom znalazła kocia mama. Ona zawsze patrzy w główne drzwi piwnicy i czeka na każdego człowieka.

Niestety mam złą wiadomość, czteromiesięczna koteczka nie żyje. Przez trzy dni Dominika nie potrafiła odnaleźć dwóch ostatnich podrostków. Koteńka wróciła po trzech dniach, kocurek po pięciu. Niestety koteńka była bardzo osowiała, okazało się, że jest bardzo poobijana. Mimo podanych leków zmarła. Podobno ostatnio pojawiły się negatywne głosy w sprawie kotów i naszych działań, nie wiadomo też dlaczego w piwnicy pojawiły się kamienie. Co się stało z kotką, dlaczego była poobijana, niestety nie wiemy. Jednak pilnie szukamy domu tymczasowego dla pozostałych maluchów i ich matki.

Biedne maleństwa.
Ile tam ich jeszcze zostało.
Dzisiaj do adopcji wydałam Łylme pod koniec tygodnia wydam Łatka więc zostanie Łapuś.
Może ja bym jakieś wzięła na kociarnię wypuściłam Nelkę, która jest po sterylce więc mam klatkę wolną.

Gaga pisze:Podobno ostatnio pojawiły się negatywne głosy w sprawie kotów i naszych działań, nie wiadomo też dlaczego w piwnicy pojawiły się kamienie.

Przykro o tym słyszeć. Przykład Orzeszkowej był pozytywnie budujący wobec wszechobecnej niechęci...

dziwna jest śmierć tej koteczki, mam nadzieję, że pozostałym uda się pomóc

Jak się mają koteczki z Orzeszkowej, co u nich słychać?

Zbiorowisko kotów chorujących na kaliciwirus. Szczepionki!!!

Kto przegląda forum