KOCIA MAMA I MAŁY KOCUREK SZUKAJĄ DOMKÓW

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt cze 15, 2012 10:04 Re: PILNE!!!!! MALUCHY WRACAJĄ NA ULICĘ

OlqaW pisze:oczywiscie, ale widzisz Ty przynajmniej masz odruch, ze rozważasz, a niektorzy pusto w domu i nie chca, to jest smutne :(

mam 48 m i 14 kotów w tym ciężko walniętego genetycznie Żuka. Malce można do klatki wsadzić.Mamcię też.

Teraz o DT trudno bo zakocenie totalne.I finansowo też krucho mają.
A fb?
Nie możecie ich gdzieś u siebie zakwaterować, w klatce czy łazience i szukać na spokojnie.Dać im trochę czasu.Mogą nie mieć szansy trafić do DT jak taki się znajdzie.Bo może ich już nie być na świecie.
W lecznicy nie mogą zostać?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt cze 15, 2012 10:09 Re: PILNE!!!!! MALUCHY WRACAJĄ NA ULICĘ

ASK@ pisze: w klatce czy łazience i szukać na spokojnie.Dać im trochę czasu.


Serio, gdyby to był jedyny problem to bym je wzięła. Ale moje koty miały kontakt dwa razy z kotem chorym na fip, i nie ma cudu, żeby nie były nosicielami :( A że ten wirus jest tak zjadliwy to wątpię, czy by się nie zaraziły nawet będąc w wyszorowanej i odizolowanej łazience...
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Pt cze 15, 2012 10:10 Re: PILNE!!!!! MALUCHY WRACAJĄ NA ULICĘ

w lecznicy zostac nie moga
ja wlasnie jestem w trakcie przeprowadzki (wynajmuje pokoj), z kotem, ktory jedzie na psychotropach, a w obecnosc innych zwierzat wywoluje u niej kolejne ataki astmy - stres
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2012 10:24 Re: PILNE!!!!! MALUCHY WRACAJĄ NA ULICĘ

neron pisze:
ASK@ pisze: w klatce czy łazience i szukać na spokojnie.Dać im trochę czasu.


Serio, gdyby to był jedyny problem to bym je wzięła. Ale moje koty miały kontakt dwa razy z kotem chorym na fip, i nie ma cudu, żeby nie były nosicielami :( A że ten wirus jest tak zjadliwy to wątpię, czy by się nie zaraziły nawet będąc w wyszorowanej i odizolowanej łazience...

Moje też miały . Dwa moje tymczasy odeszły na FIP.Mimo to jak spotkam biedę to biorę.Moi weci twierdzą,że raczej trudno sie zarazić czymś co juz koty mają w środku.Bo większosć kotów jest nosicielami koranowirusa.Kwestia czy rozwinie się w chorobę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt cze 15, 2012 10:33 Re: PILNE!!!!! MALUCHY WRACAJĄ NA ULICĘ

Z tego co pamiętam 75% kotów ma koronawirusa, zachoruje mały % z tego. TDT nawet w łazience z minimalnym zagrożeniem jest i tak lepszą opcją niż odwiezienie na tamten kemping.
Moja Delta [*] odeszła na FIPa, z 4ki jej dzieci tylko u jednej - najsłabszej Korin [*] wirus wywołał chorobę. Reszta zdrowa i radosna, mimo że np. moja Kotori miała ze swoją mamą kontakt do ostatniego dnia a Kodama na skutek wypadku miał amputowaną część łapki. Minęło już kilka lat i są zdrowe, więc lepiej zaryzykować, zwłaszcza jeśli zachowacie minimum izolacji między Waszymi kotami a maluchami. To nie pp, nie jest tak zjadliwe.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24272
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt cze 15, 2012 10:34 Re: PILNE!!!!! MALUCHY WRACAJĄ NA ULICĘ

ASK@ pisze:Mimo to jak spotkam biedę to biorę.

Ja też wzięłam kotka, którego znalazłam w rowie kilka miesięcy po tym, jak inny umarł na fip. Początkowo trzymalismy go kilka tygodni w piwnicy w obawie, żeby sie nie zaraził od dorosłych. Zaszczepiliśmy. Potem postanowilismy zaryzykować i przenieść do domu. Po niedługim czasie kociak zachorował na fip. Zbieg okoliczności? Może, ale tego nie mozna być do końca pewnym. Inna sprawa, że jestem słaba psychicznie i po prostu jak mi kot choruje, to przeżywam to strasznie. Trochę to egoistyczne, wiem.... Po powrocie do domu porozmawiam z narzeczonym, czy zgodzi się żebyśmy wzięli te dwie koteczki na tymczas. Oczywiście inna sprawa, co wy na to, a zwłaszcza OlqaW, czy zgodziłaby się tak zaryzykować. Serio jestem rozdarta, czy je tak narażać zwłaszcza, że są słabe...
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Pt cze 15, 2012 10:38 Re: PILNE!!!!! MALUCHY WRACAJĄ NA ULICĘ

to może spróbujmy zrobić tak, że Ty zapytasz narzeczonego i na spokojnie przemyślisz, czy byłabyś gotowa psychicznie, na to, a ja przegadam z wetem, jak on to widz ok?
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2012 10:39 Re: PILNE!!!!! MALUCHY WRACAJĄ NA ULICĘ

OlqaW pisze:to może spróbujmy zrobić tak, że Ty zapytasz narzeczonego i na spokojnie przemyślisz, czy byłabyś gotowa psychicznie, na to, a ja przegadam z wetem, jak on to widz ok?

ok
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Pt cze 15, 2012 10:54 Re: PILNE!!!!! MALUCHY WRACAJĄ NA ULICĘ

neron doskonale ciebie rozumiem. Moje kty odeszły w Ds i każdy ,który trafił do mnie i poszedł do Ds był opłakany i umierałam ze strachu o nie i o swoje.Uważam,że stres zwiazany z przeprowadzką miał wpływ na fipowe zachorowanie ..Koty to delikatne istoty, bardzo reagujące na zmiay. DS teraz zaadoptowały inne koty i (odpukać) jest u nich ok.
Najmniej zmian należy fundować podopiecznym.Ale tego nie uniknie się.
Nie tylko ty strasznie :wink: reagujesz a wszelkie nidogodności kocie. Tymczasowanie jest mega trudne.A wydawanie kotów do DS wręcz zbiera mi sen i zdrowie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt cze 15, 2012 11:51 Re: PILNE!!!!! MALUCHY WRACAJĄ NA ULICĘ

Sprawa jest poważna jeśli nie trafią do domu na dt to trafią na ten teren z kibicami a tam może ich spotkać coś strasznego. Nie wiem czy któraś z nas by spała w nocy wiedząc że maluchy tam siedzą i są narażone na okrutną śmierć.
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

Post » Pt cze 15, 2012 13:48 Re: PILNE!!!!! MALUCHY WRACAJĄ NA ULICĘ

ja mam nicka klauduska, jeśli już ;) .
na dt mogę wziąć JEDNEGO kociaka. i to na dodatek tylko jeśli ktoś zasponsoruje leczenie, odrobaczenie + szczepienia.

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2012 13:57 Re: PILNE!!!!! MALUCHY WRACAJĄ NA ULICĘ

koty wychodza z lecznicy ze szczepieniem odrobaczeniem i odpchleniem.
jesli pojawiłaby sie koniecznosc dodatkowego leczenia to oczywiscie koszta pokrywamy.
czy w takim razie zgadzasz sie na jednego z trójki?
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2012 13:58 Re: PILNE!!!!! MALUCHY WRACAJĄ NA ULICĘ

mogę wziąć jakiegoś w takim razie.

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 15, 2012 13:59 Re: PILNE!!!!! MALUCHY WRACAJĄ NA ULICĘ

Neron, jak pisano wcześniej, prawdopodobnie nosicielami wirusa, który zmutowany wywołuje FIP, jest większość kociej populacji - w tym pewnie i te maluchy. Wydaje mi się, że lepiej narazić je na ewentualne zakażenie niż na prawie pewną śmierć.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt cze 15, 2012 14:05 Re: PILNE!!!!! MALUCHY WRACAJĄ NA ULICĘ

jeden już uratowany dzięki Klauduska :D
z neron jestem w kontakcie
Obrazek

OlqaW

 
Posty: 531
Od: Czw cze 26, 2008 13:14
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości