Możecie dużo, tylko do tego właśnie potrzebny jest adwokat, który się tego podejmie, nie tylko powie co macie robić. Jeśli strona przeciwna weźmie adwokata, nie macie szans.
Rzecz w tym, że w sądzie obowiązuje język prawniczy, którego my nie rozumiemy.
Można być kryształowo czystym i polec bez adwokata, można być przestępcą i zostać uniewinnionym, bo ma się dobrą "papugę". To zupełnie inny świat. Walka na kruczki prawne i znajomość przepisów ustawy oraz ich odpowiednią interpretację, odmienną od interpretacji "przeciwnika".
No, ale to jeśli już dojdzie do sprawy w sądzie.
Najprawdopodobniej wystarczył by kontakt Waszego prawnika z delikwentem, aby bez sądu załatwić sprawę.
Policja jak najbardziej, tylko jak najszybciej i nie dać się zbyć.
Prawo dot. zwierząt wiadomo jest jakie jest ale i tak lepsze niż było.
Ewciia jak dzwonisz na stacjonarny to raczej kontaktujesz się tak jak trzeba

Wykaz wysokopłatnych numerów jest dostępny w necie, ale dobrze, że zwróciłaś uwagę na fakt
