


Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
liszyca pisze:Podepnę się na razie, potem może zrobimy wątek.
Wiecie dziewczyny (głównie dora1020) - ja was kurczę nie znam na żywo, zresztą zwykle orientuję się tylko w tej części miasta bliższej terenowi szpitala, więc napiszę tutaj, najwyżej później coś zadziałamy. Otóż w poszukiwaniach mojego kota trafiłam na ul. XXX-lecia i tam przy kotłowni mieszka czarno-biała kotka. Jak ona się mizia! Ale jest strasznie zabiedzona, brudna i ma opuchniętą listwę mleczną (wygląda mi to tak, jakby niedawno straciła kocięta). Kotkę można złapać bez problemu, ale trzeba byłoby jej znaleźć jakieś miejsce na przechowanie. Zresztą nie wiem, jak to wygląda np. ze strony ewentualnych właścicieli, znam jedno nazwisko tj. pani odpowiedzialnej za przygarnięcie kotki do kotłowni i mniej więcej znam pana pracującego w tej kotłowni. Od kilku dni przynoszę jej karmę, ale apetyt kotka ma średni. Skoro tak szybko znalazł się DT dla Tiny, może i ta kicia miałaby szanse?
To taka krówka z zielonożółtymi oczkami, pewnie bardzo młoda, oczywiście niesterylizowana. Pewnie dałabym radę zrobić zdjęcie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości