Rudy, piękny, miziasty KLAKSON już w swoim własnym domku!!!

za domek

Wieści o Klaksonie i fotki będą w weekend.
Na razie apetyt dopisuje, kuweta opanowana, chociaż zdarzyła się "wpadka" z sikaniem. Większość czasu przesypia na parapecie lub na łóżku, czasami brzuchem do góry. Pięknie bawi się myszkami i piórkiem. Główna wada - okropne gadulstwo, czasami o 3.00 w nocy. Na szczęście mocno śpię :mrgreen:

W oczekiwaniu na wieści od Ani z pierwszej ręki, pokażę pięknego Klaksona jeszcze z poprzedniego TDT

Jest to naprawdę piękny kot :1luvu:

a będzie jeszcze piękniejszy :ok:

Cudny

Nikt nie chce rudego przystojniaka? Klaksonik już prawie domyty

zuzia96 pisze:Nikt nie chce rudego przystojniaka? Klaksonik już prawie domyty

Taki leloch

Podniosę tego biedaczka przystojniaczka :wink:

może go ktoś wypatrzy :wink:

i POKOCHA! :wink:

Hop do góry z rana!! :ok:

Mam piękne zdjęcia Klaksona

a jaki już czyściutki przystojniaczek

dla mnie cuuudo!

Uroczy chłopak :mrgreen:

Wiesiu, dzięki że wstawiłaś zdjęcia, ja byłam odcięta od netu. Okazało się, że Klakson boi się aparatu, jak tylko słyszy ten dźwięk podczas uruchamiania, to zmyka za łózko albo pod stół. Musiałam się przyczajać z włączonym aparatem i wyłączoną lampą, dlatego jest ich tak mało. Koczur reaguje też lękiem na gwałtowne ruchy ręką lub nogą, pewnie oberwał nie raz na wolności i jeszcze pamięta. W ogóle to jest taki pocieszny, nie garnie się na ręce czy kolana, ale uwielbia się przytulać jak siedzi obok i strzela baranki. Jest strasznym gadułą, przez cały dzień (a czasem noc) potrafi dyskutować, najczęściej "daj jeść" albo "wypuść na pole". Pierwsze żądanie spełniam, drugie nie :wink:

Jest mega przystojny

anna_s pisze:Wiesiu, dzięki że wstawiłaś zdjęcia, ja byłam odcięta od netu. Okazało się, że Klakson boi się aparatu, jak tylko słyszy ten dźwięk podczas uruchamiania, to zmyka za łózko albo pod stół. Musiałam się przyczajać z włączonym aparatem i wyłączoną lampą, dlatego jest ich tak mało. Koczur reaguje też lękiem na gwałtowne ruchy ręką lub nogą, pewnie oberwał nie raz na wolności i jeszcze pamięta. W ogóle to jest taki pocieszny, nie garnie się na ręce czy kolana, ale uwielbia się przytulać jak siedzi obok i strzela baranki. Jest strasznym gadułą, przez cały dzień (a czasem noc) potrafi dyskutować, najczęściej "daj jeść" albo "wypuść na pole". Pierwsze żądanie spełniam, drugie nie

Biedaczek, pewnie już dużo przeszedł w swoim życiu. Aniu, dobrze że nie spełniasz tego drugiego żądania

Klaksonku, a gdzie ty się kolego wybierasz? Masz opiekę, jedzonko, ciepło w doopeczkę, co ci jeszcze potrzeba?? Siedź w chałupce

Dzisiaj Klakson został zaszczepiony :piwa:

To już jest super piękny kot!!! Czyściutki, futerko błyszczące, przykre zapachy są już przeszłością :ok:

Jest naprawdę piękny :1luvu:

Wszystko co złe ma już za sobą. Teraz mu już tylko DOMU brakuje, tego własnego, tego na zawsze :!:

Za domek

Rudy, piękny, miziasty KLAKSON już w swoim własnym domku!!!

Kto przegląda forum