Chciałabym adoptować kotka..

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 18, 2012 20:13 Re: Chciałabym adoptować kotka..

No tak. Nie napisałam,że nie mam 3 miesięcznego.Napisałam,ze mam Juliśkę. Plamiasta buro-biała i przytulaśną aż do bólu .Ale mam też 8 miesięcznego cudnego Karmelka. Jak imię mówi jest słodki i rudo biały :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56009
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro sty 18, 2012 20:27 Re: Chciałabym adoptować kotka..

iwcia pisze:Co prawda nie dwu miesięczny, zresztą tak małe koty powinny jeszcze być z mamą, ma ok ośmiu miesięcy i jest cudny, ale to kot dla kogoś kto zna kocie charaktery, jest cierpliwy i poczeka aż Szymuś się ośmieli.
ObrazekObrazek


Fantastyczny! I błękitnooki...
Mój uciekający Fido jest w tym typie :D tylko na przednich łapkach wiecej białego. No i ma 3 lata (i nie jest do oddania...).
Czy Szymuś ma gdzieś wątek?

To było OT.
A tak serio, serio - to osobiście nie brałabym kociaka. Po pierwsze - to co pisały dziewczyny o chorowaniu. Po drugie - kocię to przeważanie maly szkodnik i jeżeli jesteś bardzo przywiązana do porządku w domu, możesz bardzo się zdziwić efektami działalności wszędobylskiego dzieciaka. Bo z kociakami jest zupełnie jak z dziećmi: jak grzeczne to chore...
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Śro sty 18, 2012 21:32 Re: Chciałabym adoptować kotka..

Dziękuję za propozycje a fakt jest śliczny ten kotek ale wolałabym jednak kotkę niż kocurka..Ta tri kolorka jest śliczna ale troszkę martwię się tym, że mimo wszystko nie jest przyzwyczajona do człowieka :D a kotki tak zdobywają moją sympatię, że pewnie pozwoliłabym jej na wszystko i pewnie dałabym się jej zdominować :D

kamila3113

 
Posty: 9
Od: Śro sty 18, 2012 11:02

Post » Śro sty 18, 2012 23:42 Re: Chciałabym adoptować kotka..

przecież 3 miesięczną Kotkę szybko oswoisz. też bym brała od razu drugiego Kota /Koko? :mrgreen: /. ale nie namawiam.
Marzenia, kamila3113 jest z Kielc. od Was nie tak daleko.

edit: to ta kotka?
Obrazek
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Czw sty 19, 2012 10:42 Re: Chciałabym adoptować kotka..

Dzięki turkusowa :mrgreen:
Nie żebym namawiała, ale z doświadczenia podpowiem - i pewnie każdy to potwierdzi - z dwoma jest o wiele mniej uciążliwie niż z jednym. Finansowo wcale prawie różnicy nie widać, a radość w domu podwójna, bo dwa kociaki potrafią wyczyniać cuda, nie mówiąc o tym, że ich dalszy rozwój jest bardziej prawidłowy.
Kielce blisko - transport gratis :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw sty 19, 2012 11:31 Re: Chciałabym adoptować kotka..

Tak zgadzam się kotka jest śliczna :D powiedzcie mi czy ona została skrzywdzona przez psa, że od uszka do oczka ma taką szramkę..?

kamila3113

 
Posty: 9
Od: Śro sty 18, 2012 11:02

Post » Czw sty 19, 2012 12:20 Re: Chciałabym adoptować kotka..

turkusowa pisze:przecież 3 miesięczną Kotkę szybko oswoisz. też bym brała od razu drugiego Kota /Koko? :mrgreen: /. ale nie namawiam.
Marzenia, kamila3113 jest z Kielc. od Was nie tak daleko.

edit: to ta kotka?
Obrazek


tak turkusie, to jest ta maleńka tri. Jest u joanna3113 w Szczytnie, ale do warszawy żaden problem, bo moi rodzice się uciesza jak ich odwiedzę a przy okazji przywiozę tri, a potem to też żaden problem bo niedaleko.
Każdy kot wzięty do nowego miejsca się boi, pisałam już kamila3113 (jakie podobieństwo nicków :mrgreen: ), maleńka już po 2 dniach podchodzi i syczy mniej, ale wiadomo,że trzeba mieć wewnętrzne przekonanie o adopcji więc nic na siłę. Maleństwo musi posiedzieć 2tyg w obecnym dt więc jeśli o nią chodzi to jest czas na decyzję.
Moje torpedy, jak je łapałysmy to jeden to był taki skubaniec dzikus, gówniarz lekko ponad miesiąc a trzymany za kark łebkiem tylko wywijał na boki i gryzł - a teraz? Największy pieszczoch świata, przylepia się wręcz do człowieka i może siedzieć 24 godziny na dobę wtulony w szyję.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sty 19, 2012 12:21 Re: Chciałabym adoptować kotka..

kamila3113 pisze:Tak zgadzam się kotka jest śliczna :D powiedzcie mi czy ona została skrzywdzona przez psa, że od uszka do oczka ma taką szramkę..?


wiesz co, nie mam bladego pojęcia - niezbyt dobrze mi się otwiera to zdjęcie i ja nie widzę szramki.. zapytam na wątku joanna3113.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sty 19, 2012 12:33 Re: Chciałabym adoptować kotka..

Dzikie koty to zawsze jedna wielka niewiadoma. Wczoraj złapałam kotkę 10 letnią i miałam wątpliwości, jak przyjmie domowe warunki, bo przecież tyle lat żyła za zewnątrz. Okazała się bardziej miziasta niż domowe koty. Najchętniej cały czas siedziałaby na kolanach. Nawet zbadać się jej nie dało, tak mruczała u weterynarza, dała sobie nawet obciąć pazurki

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw sty 19, 2012 12:37 Re: Chciałabym adoptować kotka..

jasdorku, ale tu mówimy o 3miesięcznym kociaku... ja nie znam malucha który by się nie oswoił, a Ty?

A jeśli chodzi o dorosłe to sama mam przykład Miki (w moim banerku) - wyciągnięta ze schronu była tak dzika, ze uciekła w gabinecie u wetki, uciekała po ścianach, przewaliła wszystko, obsikała, obkupkała itp. łapało ją 5 osób: rękawice, kilka ręczników, w końcu z trudem udało się na podbierak. Była usypiana do zbadania, osłuchania, pobrania krwi itp.Wetka znając moje umiejętności w oswajaniu przecząco pokręciła głową. A teraz? Śpi ze mną w łózku, daje się głaskać, ale jest ciągle czujna. jest jedynym kotem który wychodzi do ludzi, którzy przychodzą do mnie do domu.
Wszyscy są zaskoczeni, ze mną na czele, nie wiem czy Mika też :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sty 19, 2012 12:39 Re: Chciałabym adoptować kotka..

Marzenia11 pisze:jasdorku, ale tu mówimy o 3miesięcznym kociaku... ja nie znam malucha który by się nie oswoił, a Ty?

Ja też nie znam :mrgreen: Maluchy oswajają się już w momencie, kiedy puszczasz je na podłogę w domu :kotek:
Przykład 10 letniej kotki podałam tylko po to, że nawet takie już dość wiekowe/dzikie - wcale dzikimi nie są.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw sty 19, 2012 12:44 Re: Chciałabym adoptować kotka..

Dorosłe koty są często z jakimś tam doświadczeniem , a poza tym każdy kot będzie się bronił przed zmianą swojej sytuacji. No cóż, życie uczy nie tylko ludzi, także zwierzęta...
Uważąm też, ze ludzie tak łatwo rzucają określenie "dziki" - ja dość precyzyjnie odróżniam "dziki" od "przerazony" - to naprawdę duża różnica.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35640
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw sty 19, 2012 19:10 Re: Chciałabym adoptować kotka..

kamila3113 pisze:Tak zgadzam się kotka jest śliczna :D powiedzcie mi czy ona została skrzywdzona przez psa, że od uszka do oczka ma taką szramkę..?

Ona nie ma żadnej szramy :evil: to pewnie wina światła.
joanna3113
 

Post » Nie sty 22, 2012 7:49 Re: Chciałabym adoptować kotka..

Kamila, od kilku lat jestem domem tymczasowym, mam doświadczenie naprawdę.Miewam głównie koty dorosłe, kociaków się boję.Miałam kilka i było mi łatwiej, bo okazało się, że mam w domu kocią niańkę, cudownego, ogromnego kocura Zusia, który mnie wyręczył w opiece nad nimi.Były zdrowe, nawet wyjątkowo, ale i tak biegałam wciąż do weta, bo takie małe w kółko się szczepi i odrobacza.Kot ma charakter taki, jaki ma i się tego nie zmieni.Są koty, które nigdy nie będą siedziały na kolanach, są takie, które nie znoszą być głaskane i już. Bardziej uczą się od innych kotów, aniżeli od ludzi.Wszystkie wyadoptowane przeze mnie koty, niektóre bardzo dorosłe odnalazły się w nowych domach fantastycznie.Żaden nie syknął, nie schował się pod kanapę, a Rosa tuż po otwarciu transporterka była u swojej nowej Dużej na kolanach.To wyjątkowa sytuacja dla mnie, bo szukałam jej domu bez innych kotów. Typowa jedynaczka, nie miałam możliwości ani czasu, aby to zmienić.Nie oddaję, podobnie jak większość osób na forum kotów do domków, gdzie byłyby same.Ze względu na dobro kotów i ludzi.Miałam jedynaczkę i szybko się dokociłam. Jak myślisz, dlaczego? Bo i jej i mnie było źle.Gucia się nudziła, była namolna, byłam dla niej kotem, a to wcale nie jest fajne. Kociaki są urocze, ale potrzebują bodźców, kontaktów z innymi kotami.W naturze matka uczy je wszystkiego, opiekuje się nimi, karci.Zwykle jest kilka kotów w miocie i one spędzają czas na zabawach ze sobą.To korzystne dla ich zdrowia fizycznego i psychicznego.Są szczęśliwe, a to daje jakąś gwarancję, że będą zdrowe.

TWO ARE BETTER THAN ONE !
DWA SĄ LEPSZE NIŻ JEDEN!

1. Cats need stimulation during the day like humans. Studies in the United States have shown that some animals left alone most of the day in the house have brains that weigh up to 25% less than those that live on the street.

Koty, podobnie jak ludzie w ciągu dnia potrzebują stymulacji. Amerykańskie badania pokazały, że niektóre zwierzęta, pozostawiane same w domu prawie przez cały dzień, mają mózgi o 25% lżejsze od tych, które żyją na ulicy.

2. In Switzerland, an anti-cruelty law was passed that requires people who are buying dogs and cats to get two instead of one since it is the nature of an animal to have company of its own kind.

W Szwajcarii w ustawie o ochronie zwierząt wprowadzono zapis zobowiązujący kupującego psa lub kota do brania dwu zamiast jednego, gdyż w naturze tych zwierząt jest posiadanie towarzystwa swojego gatunku.

3. Cats that have a playmate tend to be more socially well-adjusted and avoid behaviour problems like shyness, biting, hissing, being frightened and hiding in the company of people they don’t know.

Koty mające kompana do zabawy są lepiej społecznie przystosowane i nie sprawiają problemów behawioralnych takich jak wycofanie, gryzienie, syczenie, panika w towarzystwie obcych ludzi.

4. They are much less likely to gain weight due to lack of movement and to suffer related illnesses.

W mniejszym stopniu narażone są na nadwagę z braku ruchu i na choroby z tym związane.

5. They are less likely to ruin furniture out of boredom.

Mniej się nudzą i mniej niszczą meble.

6. If you must work long hours or travel for a couple of days, two or more cats keep each other company and are more tranquil during your absence.

Jeśli spędzasz wiele godzin w pracy lub musisz wyjeżdżać na parę dni, dwa koty (lub więcej) są spokojniejsze podczas twojej nieobecności.

7. By having two or more cats, you are able to enjoy the true social nature of cats and their relationship with each other.
Mając dwa lub więcej kotów masz okazję podziwiać prawdziwą społeczną naturę kotów i ich wzajemne relacje.

8. It’s more likely that people bring back an adopted cat (kitten) due to behaviour problems when only one has been adopted rather than two.

Prawdopodobieństwo zwrotu kota/kociaka z adopcji z powodu złego zachowania jest większe przy pojedynczo wyadoptowanym kocie niż przy dwóch.

9. Your cat will remain more playful and youthful into his/her later years with a companion.

Z towarzyszem twój kot dłużej w starszym wieku zachowa młodość i chęć do zabawy.

10. The workload to care for two cats remains relatively the same.

Obciążenia przy opiece nad dwoma kotami pozostają względnie takie same.

11. You don’t need more space for a second cat.

Drugi kot nie potrzebuje dodatkowej przestrzeni.

12. Because……………….TWO ARE BETTER THAN ONE!
Wreszcie... DWA SĄ LEPSZE NIŻ JEDEN!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56132
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sty 24, 2012 23:28 Re: Chciałabym adoptować kotka..

ewar pisze:12. Because……………….TWO ARE BETTER THAN ONE!
Wreszcie... DWA SĄ LEPSZE NIŻ JEDEN!


A trzy są lepsze niż dwa.... itd :ryk: :ok:

malutka_8

 
Posty: 700
Od: Pon sie 04, 2008 9:04
Lokalizacja: Świętochłowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 514 gości