Lilu - niebieskooka księżniczka - pojechała do domu :-)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon gru 26, 2011 22:49 Re: Lilu - smutna niebieskooka księżniczka - Wrocław

aneette pisze:Zapytam tak nieśmiało... Czy są jakieś szczególne wymagania wobec DS dla tej Księżniczki?
W Wigilię wzięłam piękną Nataszkę bez ogonka, ale serc i rąk u nas dostatek a Nataszce brak chyba kociego towarzystwa :(


Świetny pomysł z dokoceniem. :ok:
Ja brałam od razu dwa koty. To prawda, że dwa są lepsze niż jeden.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon gru 26, 2011 22:55 Re: Lilu - smutna niebieskooka księżniczka - Wrocław

aneette pisze:Zapytam tak nieśmiało... Czy są jakieś szczególne wymagania wobec DS dla tej Księżniczki?
W Wigilię wzięłam piękną Nataszkę bez ogonka, ale serc i rąk u nas dostatek a Nataszce brak chyba kociego towarzystwa :(


Najważniejsze żeby dom dla Lilu był świadomy, że miała za sobą ciężki okres. Że na początku w nowym domu może płakać albo syczeć. Że może być przestraszona. Że potrzebuje czasu. Raczej dom powinien być spokojny. Nie za bardzo ją widzę w domu z rozbrykanymi dziećmi. Dom musi być niewychodzący. I żeby kochał Lilkę i w razie problemów chciał o nią zawalczyć. Nie mam tu na myśli jakiś konkretnych problemów tylko tak ogólnie piszę bo ten poprzedni dom własnie nie starał się zupełnie rozwiązać problemu tylko oddał kotkę.
Po prostu dom, który będzie chciał właśnie Lilu taką jaka jest - a jej uroda nie będzie jednym wyznacznikiem.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon gru 26, 2011 22:59 Re: Lilu - smutna niebieskooka księżniczka - Wrocław

Mulesia pisze:
aneette pisze:Zapytam tak nieśmiało... Czy są jakieś szczególne wymagania wobec DS dla tej Księżniczki?
W Wigilię wzięłam piękną Nataszkę bez ogonka, ale serc i rąk u nas dostatek a Nataszce brak chyba kociego towarzystwa :(


Świetny pomysł z dokoceniem. :ok:
Ja brałam od razu dwa koty. To prawda, że dwa są lepsze niż jeden.

Dwa koty to świetny pomysł :D :ok: Mają towarzystwo i się nie nudzą :) A w pojedynkę to różnie bywa.
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 26, 2011 23:07 Re: Lilu - smutna niebieskooka księżniczka - Wrocław

Popieram dokocenie to świetny pomysł :ok:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon gru 26, 2011 23:09 Re: Lilu - smutna niebieskooka księżniczka - Wrocław

MalgWroclaw pisze:Ma już wydarzenie na fb? Chcę udostępnić.


Jeszcze jej nie zrobiłam wydarzenia. Zrobię.
Ale mam prośbę - to wydarzenie naszego Diego https://www.facebook.com/events/248940741832758/ - też proszę o udostępnianie

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon gru 26, 2011 23:12 Re: Lilu - smutna niebieskooka księżniczka - Wrocław

Moje córki mają lat 6. To fakt, bywają dosyć głośne w swoich zabawach. Jednak co do zwierząt, to muszę tu nadmienić, że mają kontakt od urodzenia i NIGDY nie traktowały ich jak zabawki. Nie pozwoliłabym nawet na to. Nataszą opiekujemy się wszystkie trzy i nie ma ani wymigiwania się ani jęków... Na razie córki są tak trochę na dystans do Natki. Musimy dać jej się zadomowić. Jednak jak tak sobie rozmawiamy o niej i ją obserwujemy, to doszłyśmy do wniosku, że chyba tęskni za kocim towarzystwem... W końcu jakiś czas mieszkała wśród gromadki kotków.

Oczywiście rozumiem, że nasze progi mogą być nieodpowiednie dla tej Kici. Wbrew pozorom doskonale wiemy, co to znaczy być po przejściach, bo same swoją drogę do spokoju i szczęścia musiałyśmy wywalczyć, ale świetnie rozumiem kwestie dzieci i nie będę tego negować. Może faktycznie potrzeba jej więcej spokoju... Dzieci to jednak dzieci. Niby moje nie męczą ale podczas zabaw zapominają czasami, że nie są same na tym swiecie... Cóż, przywilej bliźniąt ;).

aneette

 
Posty: 32
Od: Pon gru 26, 2011 21:48

Post » Wto gru 27, 2011 7:26 Re: Lilu - smutna niebieskooka księżniczka - Wrocław

:ok: :ok: :ok: w górę
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 27, 2011 8:04 Re: Lilu - smutna niebieskooka księżniczka - Wrocław

Spać jakoś nie mogłam... Mój dom, gdyby jednak, stoi otworem :).

aneette

 
Posty: 32
Od: Pon gru 26, 2011 21:48

Post » Wto gru 27, 2011 10:37 Re: Lilu - smutna niebieskooka księżniczka - Wrocław

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 27, 2011 10:43 Re: Lilu - smutna niebieskooka księżniczka - Wrocław

aneette pisze:Spać jakoś nie mogłam... Mój dom, gdyby jednak, stoi otworem :).


Napisałam PW :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw gru 29, 2011 22:22 Re: Lilu - smutna niebieskooka księżniczka - pojechała do domu

Zawiozłam Lilu do nowego domu. Martwię się czy wszystko będzie `dobrze bo ciężko przeżyłam adopcję i powrót Lilu.
To nasza najtrudniejsza tymczaska. A miała być najłatwiejsza bo taka ładna.
Mam nadzieję, że będzie dobrze.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw gru 29, 2011 23:09 Re: Lilu - smutna niebieskooka księżniczka - pojechała do domu

Lilu została Lilu jednak :). Na razie wystawiła główkę spod szafki i obserwuje... Widać tylko duże oczy... Ale cirpliwość i miłe słowo wyciągneło początek, to może wyciągnie też ogonek :).

Dziękuję za zaufanie za miłość Lilu i Przyjaciela nie dziękuję, za to jestem niezmiernie wdzięczna :1luvu:

aneette

 
Posty: 32
Od: Pon gru 26, 2011 21:48

Post » Czw gru 29, 2011 23:20 Re: Lilu - smutna niebieskooka księżniczka - pojechała do domu

Wszystkiego dobrego Lilu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Bądźcie razem szczęśliwi :D :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 29, 2011 23:24 Re: Lilu - smutna niebieskooka księżniczka - pojechała do domu

Mam nadzieję, że wszystko się uda.
Trzymam za Was kciuki. I liczę na zdjęcia, jak już Lilu pozwoli się fotografować. :)

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Czw gru 29, 2011 23:26 Re: Lilu - smutna niebieskooka księżniczka - pojechała do domu

aneette pisze:Lilu została Lilu jednak :). Na razie wystawiła główkę spod szafki i obserwuje... Widać tylko duże oczy... Ale cirpliwość i miłe słowo wyciągneło początek, to może wyciągnie też ogonek :).

Dziękuję za zaufanie za miłość Lilu i Przyjaciela nie dziękuję, za to jestem niezmiernie wdzięczna :1luvu:


Oooo wychyliła główkę :-)
Cieszę się :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 114 gości