Groszek - biały kot w rude plamki w DT w Poznanu

[Patmol]

wątek kotów w moim banerku poniżej
czyli tutaj viewtopic.php?f=1&t=136130&start=0

w pierwszym i drugim poście najważniejsze informacje

jest 22 kotów na podwórku (do 20 stycznia jeszcze jest p. Teresa, potem fizycznie nikogo nie będzie)
zima

prosimy o pomoc w ogłaszaniu tych kotów

[Patmol]

dzisiaj

Czarna i Zuzia jadą do DS Łomianek

Miluś i. Groszek- do DT do Poznania (dotrą jutro)

[Patmol]

Groszek juz w Warszawie u Szalonego KOta
wieczorem -do Poznania

Dojechali

Miluś bardziej odważny, narzeka i miauczy, wyjęty z transporterka od razu ogon w górze i dawał się głaskać pracownikom.
Groszek z tyłu transporterka, przestraszony... wsadzony do kuwety rozpłaszczył się w niej i patrzył, gdzie zwiać.

Teraz obaj chłopaki zaszyli się pod drukarką, faksem i skanerami

[Patmol]

O rany, jakie to są słodziaki!
Mruczą, tulą się, wciskają na ręce (tylko te pazury...).
Aktualnie obydwa leżą obok mnie (na biurku i krześle). Groszek przysypia.

[Katia K.]

On wygląda na takiego przytulaka właśnie
O dt w Poznaniu czytałam, muszę w wolnej chwili wrócić na wątek i doczytać o ds (naprawdę? ).

[Patmol]

tak -dwa koty Zuza i Czarna pojechały dzisiaj do Ds do Łomianek

[Patmol]

wieści z DT Groszka

Zasłyszane pod drzwiami łazienki, w której sypiają chłopaki:

TŻ: Groszku, jaki Ty jesteś fajny, ja wcale nie chcę żebyś się wyprowadzał!
Groszek: mrauuuu! wrrrrr, wrrrr, wrrr!

Groszek dzisiaj trochę się poruszał i pobawił piórkami na patyczku nie myślałam, że kotki w tym wieku potrafią być takie wesolutkie Miluś nad wszystko przedkłada miękką kołderkę

[Patmol]

Groszek, który zakładam jest Groszkiem , odkrył dziś fotel, a na nim magazyn kocich zabawek. Ponieważ część z nich stanowią szczury z kocimętką, w takiej oto zastałam go pozie



Jak on się fajnie potrafi bawić, aż aparat nie nadąża

[Patmol]

Pozwolę sobie podlinkować galerię Avian, która była uprzejma zrobić sesję fotograficzną Groszka i Milusia:

http://www.galeria.gagatki.com/index.php?/category/68

[Katia K.]

Oto mój komentarz na galerię:
Jak nie lubię emotek, tak tutaj wstawię, a co.
Zdjęcia genialne, modele wdzięczni, no super

[Patmol]

post z 29 lutego

Garść wieści od Milusia i Groszka

Niestety kk wrócił i chłopaki dalej na antybiotyku, tym razem innym. Poprawa jest, zwłaszcza u Groszka, który jeszcze pisika, ale już ładnie oddycha.

Poza tym chłopcy mają się świetnie i nawet się bawią niesamowicie śmiesznie wygląda taki wielki Groszek czy Miluś podskakujący ze szczurem albo goniący za piórkami na wędce Noce grzecznie przesypiają, tylko Miluś wstaje dość wcześnie i chodzi i gada, żeby ktoś się nim zajął grucha jak gołąbek apetyt dopisuje i ładnie się wkomponowały w moje stadko, nie tylko kolorystycznie

Przesyłają pozdrowienia dla Cioteczek

i jak tam chłopaki -już zdrowe?

[Patmol]

Miluś i Groszek już też ogłaszani

http://www.agapeanimali.org/koty.php?page=2&kociak=140

http://www.agapeanimali.org/koty.php?page=2&kociak=139

Najaktualniej o Groszku (7 marca 2012)
zdjęcia http://www.galeria.gagatki.com/index.php?/category/68

Historia
Groszek, wraz ze swoim kolegą - (Dużym) Milusiem, przybył do nas aż z Wólki Zaleskiej. Kotki miały tam swój dom, a w nim kochających opiekunów
i kocich oraz psich przyjaciół. Niestety, życie pisze różne scenariusze. Także te smutne, te najgorsze. I tak i Pani i Pan kotków ciężko zachorowali, co uniemożliwiło im sprawowanie dalszej opieki nad ich milusińskimi. Pan już jest w szpitalu, Pani powinna tam być, ale postanowili, że nie opuści swojego domu póki ostatni z ich podopiecznych nie będzie miał zapewnionej dobrej przyszłości.Kotki przebyły długą drogę do Poznania, której trudy zniosły nadspodziewanie dobrze. Obecnie czekają na swój domek, najchętniej wspólny. Ich adopcja będzie olbrzymią radością dla ich dotychczasowych opiekunów.
Charakter

Co mówi kotek:
Groszki bywają ptysiowe i czekoladowe,
zielone, brązowe i wielosmakowe,
a ja jestem Groszek wspaniały,
bo biało-rudy, puchaty i charakter mam doskonały.

Groszek to uroczy kocurek w kwiecie wieku. Jak na kotka znacznych rozmiarów przystało, porusza się w sposób dystyngowany, tak się też zachowuje. Nawet przy miseczce zachowuje dużą godność osobistą. Jest bardzo towarzyski i chętnie ogląda wieczorem filmy ze swoim opiekunem (tj. leżąc na nim i udeptując go czule). Lubi także noszenie na rękach. Pomimo iż wiek kocięcy zostawił już za sobą, dużo się bawi, zwłaszcza lubi polować na szczurka albo walczyć z puchatym wężem. Podskoki kotka jego gabarytów w pogoni za małą zabawką naprawdę potrafią rozśmieszyć do łez

Wobec innych kotków jest bardzo łagodny i dobrze je toleruje. Jest dość odważny i szybko adaptuje się do nowych miejsc i nabiera zaufania do nowych osób. W zabawia z opiekunem potrafi czasami zapomnieć o swoich gabarytach i sile, więc raczej nie jest wskazane żeby mieszkał
z małymi dziećmi. Ze starszymi powinien się porozumieć bez problemu. Nie lubi czyszczenia uszu.

[Duża von Focha]

post z 29 lutego

Garść wieści od Milusia i Groszka

Niestety kk wrócił i chłopaki dalej na antybiotyku, tym razem innym. Poprawa jest, zwłaszcza u Groszka, który jeszcze pisika, ale już ładnie oddycha.

Poza tym chłopcy mają się świetnie i nawet się bawią niesamowicie śmiesznie wygląda taki wielki Groszek czy Miluś podskakujący ze szczurem albo goniący za piórkami na wędce Noce grzecznie przesypiają, tylko Miluś wstaje dość wcześnie i chodzi i gada, żeby ktoś się nim zajął grucha jak gołąbek apetyt dopisuje i ładnie się wkomponowały w moje stadko, nie tylko kolorystycznie

Przesyłają pozdrowienia dla Cioteczek

i jak tam chłopaki -już zdrowe?

W sobotę jedziemy na kontrolę, ale na moje oko jeszcze raz convenia ich czeka jest lepiej, ale jeszcze nie jest dobrze ale tak w ogóle to mają się świetnie

[Patmol]

bardzo się cieszę ze chłopaki mają się świetnie -Groszek to mój ulubieniec

[Patmol]

Nowe wieści z 15 marca 2012

To trochę wieści z Poznania

Groszek i Miluś mają się świetnie Groszek przeżywa drugą młodość, galopuje jak szalony po domu, bawi się myszkami, notorycznie wisi na moim pasku od szlafroka, bo mu dynda przed nosem, to trzeba złapać i koniec zrobił się niesamowicie puchaty, mój TŻ twierdzi, że wygląda jak sowa a nie jak kot Bardzo się ucieszył z otwarcia sezonu balkonowego

Miluś natomiast nade wszystko kocha ludzi, ona musi być na/obok/pod człowiekiem. W nocy chrapie i się straszliwie rozpycha, wykolegował mnie z poduszki Poza tym jest kochany

Zdrowotnie lepiej