Czarny pers szuka kochającego domu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lis 02, 2011 7:53 Re: Mały kocurek i czarny pers - komu, komu?

Aneta - tydzień to jest nic. Może wyjść po 3 tygodniach, miesiącu. I jeśli wejdzie Ci we mieszki włosowe to przekichane ( mój syn też spał z kotem.......czy raczej na tej samej poduszce co kot - leczyłam go rok. Robliliśmy próby wątrobowe, sprowadzaliśmy leki ). To nie jest przeziębienie, to jest poważna choroba.Nie tylko nie powinno się z kotami spać, ale wyprać wszystko w wysokich temperaturach. Całe stado i siebie wykąpać w nizoralu - a raczej kąpać co 2 dni.
Ja Cię nie straszę.......ja usiłuje Ci pomoc.

Owszem moze się udać.......ale ryzykowanie jest po prostu daruj hmm nieodpowiedzialne. To że nie wyczuwasz strupów o niczym nie świadczy.
Teodor nie miał żadnych wyłysień. Fungiderm ( mam to nawet w domu ) nie walczy z większością grzybów, a Ty nie wiesz którego masz.
Możesz ew. kota oświelić lampą Wooda, ale to też nie jest miarodajne.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro lis 02, 2011 7:56 Re: Mały kocurek i czarny pers - komu, komu?

zabers pisze:
Edzina pisze:...
Ciekawe co jeszcze wyjdzie.. :?

Punkt wyjścia do leczenia - określenie (z zeskrobin - patrz post kotkins) określić co to za grzyb.
Jeśli zobaczysz u siebie lub kogoś z rodziny czerwone owalne i regularne w kształcie plamy, idź do dermatologa i powiedz, że kot ma grzybicę (i tu trzeba określić jaki to grzyb).


Wygląda to jak plamka po oparzeniu, ma inną jakby strukturę i wyraźniejszą krawędź.

Teodor nie miał wyłysień, Teodor miał strupki, które początkowo wzięliśmy za efekt jakiejś kociej bijatyki. Moze zresztą tak było, a grzyb wdał sie później.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro lis 02, 2011 19:03 Re: Mały kocurek i czarny pers - komu, komu?

Według mnie ten kota nie ZALECZONĄ ae bardzo zaawansowaną grzybicę.
I jest zakaźny piekielnie.

Masz w domu grzyba.A my nie straszymy.
My chcemy Ci pomóc.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 02, 2011 22:05 Re: Mały kocurek i czarny pers - komu, komu?

No rozumiem. Spokojnie. :-)
Dałam wetowi linka do wątku. Weta nie zmienię, bo innym nie ufam. Wybaczcie, ale wet, który leczy byle leczyć i wyciągnąć kasę wiedząc, że przedłuża agonię kotu to nie jest dla mnie kimś zaufanym. Wet, który podczas cesarki nie zauważa szczeniaka, którego suka po cesarce (!) rodzi - też nie jest godny zaufania.
U Sylwi był gorszy grzyb, łącznie z ranami, dziurami na pyszczku. Wyleczyła wszystko właśnie tym lekiem. Sama też się nie zaraziła.
Pers siedzi zamknięty w pokoju. Nie ma kontaktu z moimi. Staram się nie głaskać za bardzo moich kotów, reszta domowników tam nie wchodzi. Staram się myśleć pozytywnie po prostu. Po co mam się gryźć?
Do tej pory udawało mi się wyprowadzać koty z różnych stanów, więc po prostu nie może być inaczej i tym razem.
A do Poznania to ja mam ok. 250km. :-)
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Śro lis 02, 2011 22:26 Re: Mały kocurek i czarny pers - komu, komu?

Grzybicy nie planuję, ale czarnemu persowi sie nie oprę :lol: Chętnie tez poczytam o leczeniu, bo nigdy nie wiadomo, co czeka za zakrętem.
Trzymaj się Misiu :ok: Kciuki wielkie za powodzenie w leczeniu

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Śro lis 02, 2011 22:51 Re: Mały kocurek i czarny pers - komu, komu?

Bardzo nas to cieszy!
Jasne ,że nie pojedziesz taki kawał.
Ale zeskrobiny zrób.
Diabli wiedzą co za grzyb.
Leczenie jest toksyczne(to ogólne) ,więc lepiej celować a nie strzelać na oślep.

Clotrimazol jest kiepski na microsporozę.

I nie każdy wet ma doświadczenie z grzybami.
Mój już ma.Walczył ze mną.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 03, 2011 8:11 Re: Mały kocurek i czarny pers - komu, komu?

Edzina pisze: Cóż.. kicio trochę posiedzi u mnie z tego co widzę, bo nawet jeśli byli chętni to już się wykruszyli.. Nie dość, że kastrowany, to jeszcze nie jest zdrowy.


A tu chyba chodziło o mnie :wink: Niestety, w podejmowaniu decyzji o wzięciu konkretnego kota nie jestem w pełni samodzielna i niezależna, i tu akurat decyzja "instancji wyższej" była na NIE :wink: Nie ma to rzadnego związku z kastracją kocurka... wiem, czym "śmierdzi" brak kastracji i na takie rozrywki ja się nie piszę 8)

LaMonture

 
Posty: 404
Od: Sob paź 08, 2011 19:37
Lokalizacja: Nowy Jork

Post » Czw lis 03, 2011 8:22 Re: Mały kocurek i czarny pers - komu, komu?

Fakt, grzyb sie wlecze, ale nie jest nieuleczalny przecież.
Jeszcze kolejka sie po niego ustawi.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw lis 03, 2011 18:05 Re: Mały kocurek i czarny pers - komu, komu?

Tak ze dwa miesiące na moje oko .Ale może być dłużej.
Co nowego w sprawie leczenia????

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 05, 2011 22:16 Re: Mały kocurek i czarny pers - komu, komu?

Jak tam futerka ?

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Pon lis 14, 2011 9:20 Re: Mały kocurek i czarny pers - komu, komu?

Edzina jak sobie radzicie?
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pon lis 14, 2011 22:27 Re: Mały kocurek i czarny pers - komu, komu?

Książeczka w końcu dotarła?
Obrazek

andorka

 
Posty: 13715
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon lis 14, 2011 23:54 Re: Mały kocurek i czarny pers - komu, komu?

Książeczki dalej nie mam... :?
Dzisiaj miał ściągany kamień z zębów. Śmierdziało mu strasznie i miał zaczerwienione dziąsła. Na żywca. Kicio był w miarę spokojny, więc woleliśmy nie usypiać.
Wymęczyliśmy go dzisiaj, bo miał jeszcze pobraną krew do badania, przy okazji zrobiliśmy mocz. Jest ok, tylko trochę za duża gęstość. Ma więcej pić, dostanie kropelki i karmę zmieszaną z wodą i tranem.
Oczy już ładne. Skóra powoli się goi. Dostał dzisiaj szczepionkę na grzyba. Za 2 tygodnie druga dawka.
Kicio spoko, do kotów ok, niespecjalnie na nie zważa. Jest spokojny, ewidentnie boi się wyciągniętej ręki, bo się kuli. Mimo tego lubi ludzi. Lubi sobie przycupnąć obok i siedzieć.
Aaaaaleeee.... Nie jest tak pięknie bo.... DRZE JAPĘ! :evil: W dzień - ok. Chodzi sobie, siedzi, jest cisza, tylko gdzieś tam sobie pomiauczy. Ale ostatnio zwariował! Dwie bite noce nie przespane. Miau, miaau, miaaaauuu, miau, miau i tak w różnych tonacjach. Myślałam, że coś go może boli jak ma sikać, stąd te badania. Ale nic strasznego nie wyszło. Zamiast przyjść i spać jak każdy normalny kot, to zaczyna koncert wieczorem i w nocy. O co mu chodzi? Czyżby go w nocy wypuszczali??
Aha. I jednak sika nie tylko do kuwety. Nie wiem od czego to zależy. Reszta ląduje w kuwecie, ale raz był osikany dywanik koło łóżka, innym razem normalnie na podłogę, a dzisiaj w pustym transporterze. Na łóżko nie sika i na szczęście nie chowa się z tym po kątach, więc mogę to zauważyć przynajmniej. Ma ktoś pomysł o co chodzi?
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Czw lis 17, 2011 18:30 Re: Mały kocurek i czarny pers - komu, komu?

Sika bo się źle czuje ,zminił otoczenie i ogólnie jest mu źle.
Koty są terytorialne,zmiana miejsca to tragedia życiowa.

Jak się ma grzybica ,tak bardziej konkretnie?
Dostał BiocanM??

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 17, 2011 22:03 Re: Mały kocurek i czarny pers - komu, komu?

kotkins pisze:Sika bo się źle czuje ,zminił otoczenie i ogólnie jest mu źle.

No raczej nie o to chodzi, skoro sikał w domu..
kotkins pisze:Jak się ma grzybica ,tak bardziej konkretnie?
Dostał BiocanM??

Ale co konkretnie? Napisałam wcześniej. Dostał Felisvac (o ile nie pomyliłam się w tych wszystkich nazwach :-) ).
Ma podwyższone wyniki wątrobowe. Dostał też furaginum na ten mocz. Do jedzenia dostaje tran na wzmocnienie.
No a jeśli ktoś chciałby wspomóc leczenie to służę numerem konta. ;-)
A może ktoś jest chętny na DT lub DS dla niego? :D
Książeczkę chyba mu nową założę, bo raczej się nie doczekam. :evil:
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia i 10 gości