Proszę o zamknięcie tematu.sterylizacji nie będzie:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 16, 2012 21:00 Re: potrzebna klatka do przetrzymania kotki po sterylce -160zl:(

Nie mam czasu, żeby dokładnie doczytać wątek, ale wkopiowałam fragment z wątku dzikiego kota Karolka. Ja sobie dwa tygodnie temu tak z nim poradziłam:

Mimo wielu obaw jak uśpić u weta najdzikszego z dzikich, poszło bardzo sprawnie. Polecam ten pomysł, pewnie nie innowacyjny, ale sama długo nad nim myślałam. Karolka zawiozłam w klatce łapce, gdyż ma największe otwory. W lecznicy odchyliłam jedną klapkę i napchałam tam gałgan z koca. Klatka była oczywiście wciąż przykryta, żeby nie zwiększać stresu. Później otworzyłam klapkę z drugiej strony, na co Karol przesunął się w stronę przeciwną, w kierunku kocyka. Tak więc mogłam włożyć drugi kocyk i przycisnąć Karolka. Mięciutko zaklinował się, wtedy wet zajrzał pod nakrycie, zlokalizował zadek i zapodał przez kratę domięśniowo zastrzyk. Wszystko odbyło się bezstresowo i dla nas i dla kota.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Wto lut 21, 2012 10:25 Re: potrzebna klatka do przetrzymania kotki po sterylce -160zl:(

niesetty kotka nie bedzie sterylizowana.
Sąsiad ma to gdzieś nie wierze ze nie złapie mi kota.
tak więc zamykam wątek bo nic juz nie wskóram
gerardbutler
 

Post » Wto lut 21, 2012 10:53 Re: potrzebna klatka do przetrzymania kotki po sterylce -160zl:(

gerardbutler pisze:spotkalam dzis kicie wygrzewala sie w sloncu, jak zobaczyla moja sarę dała drapaka :P masakra bedzie z ta sterylka :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: to taka dzika dzicz
powiedzcie mi jak ja potem wyjac z transportera? przeciez ona mnie zagryzie i zadrapie, o wetach nie wspomne boja sie kotow 8O 8O 8O 8O 8O

Wiem, że nie będzie sterylizacji ale bardzo prostym rozwiązaniem jest przełożenie kota z transportera do worka, żeby np. podać narkozę. Musisz uszyć worek np. ze starej zasłony długi na ponad metr do 1,5 metra, odpowiednio szeroki. Otwór worka nakładasz na transporterek od strony drzwiczek. Zbierasz nadmiar materiału tak, żeby worek ściśle obejmował transporterek (nie chcemy żeby kot uciekł). Przez materiał otwierasz drzwiczki transporterka. Przechylasz transporterek żeby zachęcić kota do wejścia do worka (czasami musiałam transporterek przechylić pionowo, pamiętając aby dno worka dotykało ziemi, wtedy kot zeskakiwał na ziemię, ale już był w worku). Gdy kot jest w worku, zamykasz otwór worka, zawiązujesz sznurkiem. Teraz możesz go transportować gdzie chcesz, zrobić zastrzyk przez materiał, nikogo nie podrapie, a będzie spokojny, bo nie widzi co się dzieje. To taki sposób na "kota w worku". :ryk:
Obrazek

mirmilka

 
Posty: 380
Od: Śro maja 17, 2006 11:55
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lut 21, 2012 11:13 Re: potrzebna klatka do przetrzymania kotki po sterylce -160zl:(

gerardbutler pisze:niesetty kotka nie bedzie sterylizowana.
Sąsiad ma to gdzieś nie wierze ze nie złapie mi kota.
tak więc zamykam wątek bo nic juz nie wskóram


Próbowałaś z nim rozmawiać, przypomnieć? KOTKA straci na Twoim obrażeniu się na sąsiada, nikt inny. Promonvet możesz chociaż podawać, jakąś fundację poprosić o pomoc?

Niestety mam wrażenie, że oczekujesz od sąsiada czytania w Twoich myślach... od jakiś kilku miesięcy.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto lut 21, 2012 11:18 Re: potrzebna klatka do przetrzymania kotki po sterylce -160zl:(

XAgaX pisze:
gerardbutler pisze:niesetty kotka nie bedzie sterylizowana.
Sąsiad ma to gdzieś nie wierze ze nie złapie mi kota.
tak więc zamykam wątek bo nic juz nie wskóram


Próbowałaś z nim rozmawiać, przypomnieć? KOTKA straci na Twoim obrażeniu się na sąsiada, nikt inny. Promonvet możesz chociaż podawać, jakąś fundację poprosić o pomoc?

Od kilku miesięcy nie jesteś w stanie załatwić prostej sprawy...

aga na litość!!!!!Sąsiad nie chce jej złapc , nie ma gdzie jej przetrzymac,nie zgadza sie na ustawienie klatki łapki(zamyka brame na klódke)
nie chce to nie jego sprawa nawyzej kociaki bedzie mial
ja proponowalam pomoc, poduwalam rozwiazania- kazdde odrzucal
nawet sąsiadka zwrocila uwagę ze on specjalnie sie nie zgadza bo chce miec male kotki :roll:
gerardbutler
 

Post » Wto lut 21, 2012 11:25 Re: Proszę o zamknięcie tematu.sterylizacji nie będzie:(

To nastaw może klatkę za bramą po prostu i sama ją złap w łapkę.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lut 21, 2012 11:27 Re: Proszę o zamknięcie tematu.sterylizacji nie będzie:(

ryśka pisze:To nastaw może klatkę za bramą po prostu i sama ją złap w łapkę.

nie moge zostawic klatki samej,a obok dzialki sasiada mieszka szemrane towarzystwo-zwina klatke na zlom,niedaj boze jeszcze z kotem
gerardbutler
 

Post » Wto lut 21, 2012 11:32 Re: potrzebna klatka do przetrzymania kotki po sterylce -160zl:(

gerardbutler pisze:
XAgaX pisze:
gerardbutler pisze:niesetty kotka nie bedzie sterylizowana.
Sąsiad ma to gdzieś nie wierze ze nie złapie mi kota.
tak więc zamykam wątek bo nic juz nie wskóram


Próbowałaś z nim rozmawiać, przypomnieć? KOTKA straci na Twoim obrażeniu się na sąsiada, nikt inny. Promonvet możesz chociaż podawać, jakąś fundację poprosić o pomoc?

Od kilku miesięcy nie jesteś w stanie załatwić prostej sprawy...

aga na litość!!!!!Sąsiad nie chce jej złapc , nie ma gdzie jej przetrzymac,nie zgadza sie na ustawienie klatki łapki(zamyka brame na klódke)


Nie da się jej jakoś wywabić za bramę i złapać, choćby tak jak pisze Ryśka? Przetrzymać możesz w lecznicy, aż dojdzie do siebie.

nie chce to nie jego sprawa nawyzej kociaki bedzie mial


którym Ty będziesz szukać domów, jak ostatnim razem?

ja proponowalam pomoc, poduwalam rozwiazania- kazdde odrzucal


Stanęło na łapaniu w grudniu- nic z tego nie wyszło. On mieszka sam czy masz z kim rozsądnym porozmawiać? Masz chociaż jak Promonvet w jedzeniu podrzucać?

nawet sąsiadka zwrocila uwagę ze on specjalnie sie nie zgadza bo chce miec male kotki :roll:


dziwne, skoro potem się nimi nie interesuje.
Ostatnio edytowano Wto lut 21, 2012 11:32 przez VeganGirl85, łącznie edytowano 1 raz
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto lut 21, 2012 11:32 Re: potrzebna klatka do przetrzymania kotki po sterylce -160zl:(

gerardbutler pisze:
XAgaX pisze:
gerardbutler pisze:niesetty kotka nie bedzie sterylizowana.
Sąsiad ma to gdzieś nie wierze ze nie złapie mi kota.
tak więc zamykam wątek bo nic juz nie wskóram


Próbowałaś z nim rozmawiać, przypomnieć? KOTKA straci na Twoim obrażeniu się na sąsiada, nikt inny. Promonvet możesz chociaż podawać, jakąś fundację poprosić o pomoc?

Od kilku miesięcy nie jesteś w stanie załatwić prostej sprawy...

aga na litość!!!!!Sąsiad nie chce jej złapc , nie ma gdzie jej przetrzymac,nie zgadza sie na ustawienie klatki łapki(zamyka brame na klódke)
nie chce to nie jego sprawa nawyzej kociaki bedzie mial
ja proponowalam pomoc, poduwalam rozwiazania- kazdde odrzucal
nawet sąsiadka zwrocila uwagę ze on specjalnie sie nie zgadza bo chce miec male kotki :roll:

zauważ, że to ty będziesz miała kociaki, bo pierwszą mała kotka sie zaopiekowałaś. Klatke można ustawić poza posesją, tam gdzie kotka zwykle chodzi, wychodzi z posesji. Z daleka klatkę się "pilnuje". To wymaga oczywiście czasu, cierpliwości, ale przecież nie masz nawet pewności, czy ustawiając klatkę na terenie sasiada kotka wogóle wejdzie do klatki. Dlatego obojetnie gdzie stawiasz klatkę, to od kota zależy, czy wejdzie do klatki i po jakim czasie. Od zeszłej wiosny łapie dwie kotki (oczywiście z przerwa na zimę), nie chcą wejść do klatki mimo pachnących rybek, cielecinki, kurczaczka i innych cudowności. Zaprzyjaźniłam sie z nimi i podaje im proverę i mam nadzieję, że w końcu wejda do klatki, bo ja się nie poddam.
Obrazek

mirmilka

 
Posty: 380
Od: Śro maja 17, 2006 11:55
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lut 21, 2012 11:36 Re: Proszę o zamknięcie tematu.sterylizacji nie będzie:(

gerardbutler pisze:
ryśka pisze:To nastaw może klatkę za bramą po prostu i sama ją złap w łapkę.

nie moge zostawic klatki samej,a obok dzialki sasiada mieszka szemrane towarzystwo-zwina klatke na zlom,niedaj boze jeszcze z kotem

Klatki NIGDY się nie powinno zostawiać, zawsze trzeba z kilku/kilkunastu metrów pilnować.
Zastanów się po prostu, czy więcej wysiłku będzie Cię kosztować jednorazowe złapanie kotki (najwyżej kilka dni pracy), czy szukanie miesiącami domów/pieniędzy na leczenie dla kolejnych miotów kociąt.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lut 21, 2012 11:40 Re: potrzebna klatka do przetrzymania kotki po sterylce -160zl:(

XAgaX pisze:
gerardbutler pisze:
XAgaX pisze:
gerardbutler pisze:niesetty kotka nie bedzie sterylizowana.
Sąsiad ma to gdzieś nie wierze ze nie złapie mi kota.
tak więc zamykam wątek bo nic juz nie wskóram


Próbowałaś z nim rozmawiać, przypomnieć? KOTKA straci na Twoim obrażeniu się na sąsiada, nikt inny. Promonvet możesz chociaż podawać, jakąś fundację poprosić o pomoc?

Od kilku miesięcy nie jesteś w stanie załatwić prostej sprawy...

aga na litość!!!!!Sąsiad nie chce jej złapc , nie ma gdzie jej przetrzymac,nie zgadza sie na ustawienie klatki łapki(zamyka brame na klódke)


Nie da się jej jakoś wywabić za bramę i złapać, choćby tak jak pisze Ryśka? Przetrzymać możesz w lecznicy, aż dojdzie do siebie.

nie chce to nie jego sprawa nawyzej kociaki bedzie mial


którym Ty będziesz szukać domów, jak ostatnim razem?

ja proponowalam pomoc, poduwalam rozwiazania- kazdde odrzucal


Stanęło na łapaniu w grudniu- nic z tego nie wyszło. On mieszka sam czy masz z kim rozsądnym porozmawiać? Masz chociaż jak Promonvet w jedzeniu podrzucać?

nawet sąsiadka zwrocila uwagę ze on specjalnie sie nie zgadza bo chce miec male kotki :roll:


dziwne, skoro potem się nimi nie interesuje.



kocica jest cwana jak wykonuje ruch w jej strone odskakuje :roll:

sąsiadowi zapowiedzialam ze wiecej nie pomoge mu szukac domow dla jego kotow i ze nigdy wiecej nie pomoge czyjemus kotu bo potem same problemy mam ja :roll:
mam gdzies co sie stanie z ta kotka, i jej kociakami- nie moj kot nie moj problem
gerardbutler
 

Post » Wto lut 21, 2012 11:45 Re: potrzebna klatka do przetrzymania kotki po sterylce -160zl:(

kocica jest cwana jak wykonuje ruch w jej strone odskakuje :roll:

sąsiadowi zapowiedzialam ze wiecej nie pomoge mu szukac domow dla jego kotow i ze nigdy wiecej nie pomoge czyjemus kotu bo potem same problemy mam ja :roll:
mam gdzies co sie stanie z ta kotka, i jej kociakami- nie moj kot nie moj problem


bez komentarza
Obrazek

mirmilka

 
Posty: 380
Od: Śro maja 17, 2006 11:55
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lut 21, 2012 11:48 Re: Proszę o zamknięcie tematu.sterylizacji nie będzie:(

NA TYM ZAKONCZYMY PROSZE O ZAMKNIECIE!
gerardbutler
 

Post » Wto lut 21, 2012 11:51 Re: potrzebna klatka do przetrzymania kotki po sterylce -160zl:(

gerardbutler pisze:
XAgaX pisze:
gerardbutler pisze:
XAgaX pisze:
gerardbutler pisze:niesetty kotka nie bedzie sterylizowana.
Sąsiad ma to gdzieś nie wierze ze nie złapie mi kota.
tak więc zamykam wątek bo nic juz nie wskóram


Próbowałaś z nim rozmawiać, przypomnieć? KOTKA straci na Twoim obrażeniu się na sąsiada, nikt inny. Promonvet możesz chociaż podawać, jakąś fundację poprosić o pomoc?

Od kilku miesięcy nie jesteś w stanie załatwić prostej sprawy...

aga na litość!!!!!Sąsiad nie chce jej złapc , nie ma gdzie jej przetrzymac,nie zgadza sie na ustawienie klatki łapki(zamyka brame na klódke)


Nie da się jej jakoś wywabić za bramę i złapać, choćby tak jak pisze Ryśka? Przetrzymać możesz w lecznicy, aż dojdzie do siebie.

nie chce to nie jego sprawa nawyzej kociaki bedzie mial


którym Ty będziesz szukać domów, jak ostatnim razem?

ja proponowalam pomoc, poduwalam rozwiazania- kazdde odrzucal


Stanęło na łapaniu w grudniu- nic z tego nie wyszło. On mieszka sam czy masz z kim rozsądnym porozmawiać? Masz chociaż jak Promonvet w jedzeniu podrzucać?

nawet sąsiadka zwrocila uwagę ze on specjalnie sie nie zgadza bo chce miec male kotki :roll:


dziwne, skoro potem się nimi nie interesuje.



kocica jest cwana jak wykonuje ruch w jej strone odskakuje :roll:

sąsiadowi zapowiedzialam ze wiecej nie pomoge mu szukac domow dla jego kotow i ze nigdy wiecej nie pomoge czyjemus kotu bo potem same problemy mam ja :roll:
mam gdzies co sie stanie z ta kotka, i jej kociakami- nie moj kot nie moj problem


pozwolę sobie zacytować. Więcej dziewczynko (jak zobaczyłam Twój wiek w profilu, zdębiałam- jesteśmy chyba w tym samym wieku) o nic mnie nie proś. Żadnego wsparcia, żadnej pożyczki, NIC. Mam gdzieś, co się stanie z TOBĄ.

Ale jak napiszesz, gdzie ta kotka żyje - jeśli istnieje- możesz dać jej szansę. Powinno Ci na tym zależeć.

Błagam o pomoc dla malutkiej 2 miesiecznej koteczki, która praktycznie jest bezdomna.
Mój ,,sąsiad,, ma kocice mieszka ona na opuszczonej dzialce ze stodoła.
facet przychodzi codziennie i daje jej jesc, oczywiscie jest niewysterylizowana i ciągle sa kocieta które zyja moze do roku do pól roku potem giną rozszarpane przez psy, przejechane przez auto, zabite przez sąsiadów-sadystów.


dla mnie to przesłanka, żeby zgłosić sprawę jakiejś organizacji, jak sama nie chcesz czy nie umiesz pomóc. Chyba, że chciałaś się dowartościować i mleko się wylało- dla kotów to lepiej, jak cały wątek jest trollowaniem.
Ostatnio edytowano Wto lut 21, 2012 11:57 przez VeganGirl85, łącznie edytowano 1 raz
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto lut 21, 2012 11:56 Re: Proszę o zamknięcie tematu.sterylizacji nie będzie:(

kotka jest w Wadowicach
na ulicy gotowizna
prosze przyjedz,po sąsiada mozemy pojsc albo dam ci adres :roll:




P.s co do wieku to jestesmy aga w praktycznie tym samym
gerardbutler
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości