Ewcia wita się ze wszystkimi już bez gipsu

.
Wczoraj wieczorem łapeńka nabrała gigantycznych rozmiarów i trzeba było pędzić do weta na cito zdejmować gips.
Jeszcze na niej się nie opiera , wręcz odsuwa na bok jakby jej przeszkadzała. Ale leżąc na pleckach chętnie tarmosi zabawki.
Obrzęk jest mniejszy,ale musimy łapkę masować. Poza tym na łokietku zrobiła się paskudna odleżyna

.
Rano apetyt dopisał za 5 kotków

.
Ponieważ rehabilitacja małej Ewci jeszcze potrwa (mamy nadzieję,że obejdzie się bez operacji łapeńki), bardzo prosimy życzliwe cioteczki o wsparcie finansowe na dalsze leczenie. Rtg itp są jednak kosztowne, a musimy monitorować źle zrośniętą łapeńkę.
Oczywiście wszelkie datki zbiera na ochotnika Jamkasica

. Ewcia przyjmuje też upominki w innej formie

. Wszelkie nadwyżki otrzymają Paluszki .
Obiecujemy zdjęcia i filmiki z postępującego leczenia.
Które oczywiście zrobi ciocia Kasia

Ewcia jest
