słodkości cudowności

i nikt nie chce takiego ślicznego burasiątka??
Mój buranio Kilkujadek już jest duży, choć wciąż najmniejszy z całej trójki... ale moim zdaniem najpiękniejszy... wciąż mu to powtarzam, a on coraz wyżej łebek zadziera

buraski są najpiękniejsze, takie do zacałowania

a najlepsze są noski

lekko różowe z czarną obwódką - po prostu malowane przez matkę naturę

i te wszystkie kropeczki, kreseczki... jak ja kocham buraski
