Stella z obgryzionymi łapkami, już w DS!

Jak kotunia się czuje?

oki to popdrzuc do sabiny prosze odbiore jak bede w gdansku (tydz/2)

O Matko... !!

Brak słów....

P.S. Czy nie lepiej byłoby przenieść ten wątek na koty?

Biedna malutka

To jest straszne :crying:

Czy ktoś mógł mieć sumienie tak postąpić ???? To nie mógł być człowiek !!! lalka999 Info na pw

Stella wariuje, przytula się, kocha. Jest kochana. Łapki nadal tak samo, troszke mniej zaczerwienione, zaczyna się tam powoli coś ku lepszemu chyba robić.

jesli ktos chciałby wspomoc Stelle zapraszam na bazarek :kotek:

viewtopic.php?f=20&t=129322&start=0

Stella jest sliczna i te wasy :kotek:

Lalka999, nie zaluj prosze malenstwu pieszczot, miziaj ja za nas wszystkie, moze to chociaz troche zlagodzi jej cierpienie :kotek:

Czy dostaje jakies leki p. bolowe na te lapki?

Co do finansow, Cioteczki na pewno nie zostawia kotuni bez pomocy :ok:

Pozdrawiam serdecznie :1luvu:

Nie, lekow przeciw bolowych nie dostaje, ale nie zauwazylam tez aby sprawialy jej bol te łapki, chociaż we wtorek u weta zapytam.

Jak w takim wypadku będzie wyglądała operacja korekcyjna? Weterynarz obetnie pozostałości po palcach? Aż strach myśleć...

wydaje mi się że usunie pozostałego paluszka, albo usunie pazurka, bo ten jeden który jest, wygląda jak taki dziki paznokcieć...a reszta pewnie bedzie zalezec od tego jak to się będzie goić, czy nie będzie jakiś zwyrodnień, martwic itp

Duzo jeszcze to malenstwo czeka...

dobrze chociaz , ze nie cierpi przez te lapki.

**Adopcje: 10 >>**

zaznaczę i przeczytam potem.Musze ochłonąc i wypłakać się.
Piekna dziecina

Cały czas szybko przewijam te zdjęcia, bo aż mnie kłuje w sercu, gdy patrzę na te łapunie. Ktoś powyżej chyba napisał, że jakiś kotek taki się urodził. Chciałabym baaaaardzo wierzyć, że Stella też urodziła się z takimi łapkami. Bardzo chciałabym wierzyć, że nie doświadczyła w swoim króciutkim życiu tak ogromnego bólu . . . .. . :cry:

Kurczę . . .

Stella z obgryzionymi łapkami, już w DS!

Kto przegląda forum